Ładny ciąg przyczynowo-skutkowy, ale... chodzi raczej o usprawnienie rozdziału tych środków, które już zostały przyznane, drogi Panie Forumowiczu. Skoro rząd otrzymał je z budżetu UE, nie będzie musiał zabierać ich społeczeństwu (po raz drugi, bo nasza składka do budżetu UE już dawno wpłynęła). W gospodarce proste rozwiązania, są najlepszymi rozwiązaniami. Im więcej politycy mieszają się w zjawiska ekonomiczne, tym gorzej dla nas. Wolałabym, aby obniżyli podatki i uprościli przepisy raz a dobrze, następnie dali nam święty spokój na zawsze. Pozdrawiam...

Rzaden rząd nie ma prawa wtrącać się i pouczać innego narodu. Prezydent Kaczyński nie jest Prezydentem, jakiego bym chciała, ale jest najlepszym, jakiego mieliśmy od 89 roku. Czy ktokolwiek z was zadał sobie trud przeczytania treści Traktatu Lizbońskiego? Jego zasadniczą ideą jest dążenie do utworzenia superpaństwa, podległego i zależnego wobec źródła jedynie słusznej opinii, jaką będzie wspólny europejski rząd. Błagam was... zastanówicie się, skąd płyną wasze wnioski... czy mają one jakiekolwiek podstawy. Taka jest demokracja w Unii Europejskiej : http://www.fronda.pl/news/czytaj/skandal_w_pradze

Przyjemnego czytania. Mam nadzieję, że choć jednej osobie otworzą się oczy. Referendum jest demokratycznym narzędziem wyrażania zdania narodu. Nik nie ma prawa podważać jego wyników. Chyba, że żyjemy w utajnionym totalitaryzmie? Pozdrawiam!

Zaczyna się... potem małżeństwa gejów i lesbijek, eutanazja... aż boję się pomyśleć co jeszcze nam szykują. To się nazywa suwerenność i indywidualność narodu we wspólnej Europie... możesz mieć poglądy, ale tylko niektóre, bo widzisz człowieczku... tolerancja jest wybiórcza.

Reklama jest świetna! Nie obraziłam się, za to uśmiałam jak dawno przy reklamie nie miałam okazji... razem z moim mężczyzną. Kobiety nie sprawdzają się w typowo męskich rolach, i nigdy nie będą tak, jak robili by to prawdziwi(nie zniewieściali) faceci. Gratulacje dla pomysłodawcy i dla kupującego ten pomysł. Panie, które wniosły skargi to ultrafeministki (czytaj: babochłopy), posiadajęce zupełnie nie reprezentatywne dla prawdziwych kobiet poglądy. Jeszcze trochę i będą u nas kraje skandynawskie lub Holandia, gdzie pierwszeństwo ma wszelkie najobrzydliwsze wypaczenie...

Dobrze słyszałaś, dopóki nie zgłosisz działalności w US i ZUS - formalnie nie prowadzisz działalności gospodarczej. Wszelkie transakcje kupna i sprzedaży powodują powstawanie obowiązku podatkowego, warto o to zadbać już przed takimi czynnościami, aby móc uwzględnić w kosztach wszystkie otrzymane faktury. Różne są reakcje urzędników, ale w koszty, spośród faktur zdobytych jeszcze przed dniem zgłoszenia, można ewentualnie wrzucić te wydatki, które są związane ściśle z organizacją firmy. Owszem, można zwlekać ze zgłoszeniem, ale potem trzeba tłumaczyć się na piśmie, dlaczego trwało to tak długo. Często Urząd sam wysyła coś w stylu ponaglenia. Poza tym... możesz być zgłoszona i nie osiągać przychodów ani nie ponosić kosztów, podatku nie będzie a deklaracje VAT można oddawać do US-u wyzerowane, jednak pozostanie obowiązek opłacania składek do ZUS (domyślam się, że zdecydujesz się na niższe składki). Dzień zgłoszenia do US jest jednocześnie dniem zgłoszenia do ZUS. Pozdrawiam