Wydaje mi się po twojej wypowiedzi że masz na myśli Syrię.
Musimy jednak sobie uzmysłowić że do tego czasu ( przy dobrych wiatrach oczywiście )
będą już spore przychody z Nigerii i Ukrainy. Może też miło zaskoczyć nas sytuacja w Brunei.
Syria natomiast będzie uwieńczeniem sukcesu. Jeżeli ta teoria się zrealizuje
to dla KOV będzie poważnym problemem co zrobić z takim potężnym kapitałem:-)
Zasugeruje im wówczas skup akcji własnych a następnie dywidenda po 10zł.za akcję :-)
Ale się rozmarzyłem :-)

Zacytuję ci wypowiedź dyrektora KOV J. Korczaka z 09.09.11.

,,Wszystko fajnie, ale zapominacie o tym, że KOV to nie tylko Ukraina i że największy potencjał (w przypadku pozytywnego rozwoju wypadków) tkwi w naszych aktywach w Brunei i Syrii. W Syrii trwają wiercenia - to najdroższa część prac poszukiwawczych, w Brunei także na przełomie roku powinny ruszyć kolejne prace wiertnicze, trwają badania sejsmiczne. Do tego pracujemy nad ofertą w Londynie, mamy tam sztab doradców. To są koszty. Są jeszcze koszty prowadzenia prac i negocjacji w Nigerii. Sama Ukraina pewnie w tym roku wychodzi na plus, ale KOV jako całość na pewno nie i zapewne długo jeszcze nie. Mówiliśmy zawsze o tym, nie owijaliśmy w bawełnę. Przejęcie aktywów w Nigerii może taką perspektywę zmienić, ale będziemy o tym mówić, gdy transakcja zostanie sfinalizowana.
Ponadto, przyszły rok to jeszcze bardziej aktywny program wierceń i zagospodarowywania istniejących odwiertów na Ukrainie - a także pierwszych wierceń na polu Północne Makiejewskoje - i tutaj przejściowo spowoduje to zwiększenie kosztów i może się zdarzyć, że KUB-Gas nie będzie zyskowny. Wszystko po to, żeby w dłuższym terminie uzyskać większy efekt dźwigni."
Pozdrawiam,
JKorczak /KOV/

Skoro już tak wbiliśmy się w temat to muszę się wypowiedzieć na tym forum.
Musimy skupić się na tym że gdy w Syrii pierwszy odwiert będzie pomyślny (trafiony) to
do wydobycia i zarabiania będzie trzeba poczekać 2 lata tak wypowiedział się J. Korczak.
problem polega na tym że kasy starczy na rok. Zatem temat zazębia się z Nigerią i
wiarygodnością spółki na zaciągnięcie jakiegokolwiek kredytu.
Co do Ukrainy to finansuje się sama i ma spektakularne wyniki ale zyski dalej przekładane są w dalsze inwestycje (odwierty) na Ukrainie.
Jeżeli chodzi o Brunei to może ktoś inny się wypowie bo ja tam słabo to widzę.
Może zorganizujmy jakąś wycieczkę w tamte strony :-)

Boli to gdy widzi się spadek ale cóż jak już się kupiło to nie wiem jak wy ale ja przyjmuję to na klatę bo mam swoja wizję.

Był ,nic nowego nie powiedział.

W TVN CNBC pojawić się ma J.Korczak ok. godz. 9.00.

Nie zwracaj na głupka uwagi. On ma obsesję na moim punkcie
i we wszystkich nickach widzi mnie.:-)

To już nie są żarty widać wyraźnie że idziemy na 2 zł. dużymi krokami.