Forum
Komentarze użytkownika "gienas1"
Drogi Kolego,
Najpierw wymagaj praworządności i uczciwości na górze, potem zejdź niżej. Trochę rozsądku nie zawadzi.
Pozdr.,
Re: Rostowski kontratakuje: Prognoza KE jest błędna
Ciekawe skąd u Rostowskiego, który po raz pierwszy zetknął się z rzeczywistością gospodarczą w swoim życiu, takie przekonanie o nieomylności ?? To chyba następny przekonany o swojej wielkości "naukowiec", szkoda że swej wielkości nie dowiódł publikacjami na miarę I -II ligi światowej.
Ale chyba uwagi KE /mimo, że też uważam ich prognozy za słabe to z pewnością są bardziej realne niż to co zakłada rząd Donaldino/ dotknęły go do żywego !! Straszne, tak dyskredytować "wielkiego" Pan Profesora, ech ...
Re: Unia zwiększy nadzór nad agencjami ratingowymi
ciekawe dlaczego nikt do tej pory nie pozwał tych PATAŁACHÓW w USA
Może mielibyśmy do czynienia z wielkimi odszkodowaniami, w końcu instytucjonalnie wymaga się posiadania ratingu, biorą za to cięŻkie pieniądze, niech teraz zapłacą kilkadziesiąt miliardów USD odszkodowań
Re: Balcerowicz: To co widzę w firmach, jest krzepiące
Przepraszam, ale ten człowiek z ekonomią wiele wspólnego nie ma.
Jeżeli już to jest politykiem, zaczął od PZPR a dalej wiadomo
zgadzam się, że kurs może się niedługo umacniać, przede wszystkim w związku z tym, że wszędzie banki centralne dodrukowują pieniądze, rządy rozdymają deficyty. I z pewnością, jak dotychczas, u Nas nie jest najgorzej ze wzrostem bazy monetarnej i deficytu, ale tylko w stosunku do tego co się dzieje gdzie indziej /w szczególności USA/.
Ale najpierw waluta się zdeprecjonuje. Dopiero za dwa trzy miesiące uwidocznią się złe wyniki finansowe w sektorze przedsiębiorstw.
Zatem już w najbliższych dniach zacznie się spekulacja na osłabienie złotego /nie tylko z tych powodów fundamentalnych wskazanych powyższej/.
Co do kursu równowagi, to jestem za tym by złoty był równy euro /to byłoby ciekawe/, ale skoro jesteśmy na ścieżce konwergencji realnej do poziomu UE to albo umacniamy złotego /znacznie/, albo mamy dużo wyższy wzrost PKB realnego i nominalnego. Scenariusz łączny również jest dobry, ale jeżeli założymy wzrost PKB na dużo wyższym poziomie, to należy przyjąć, że równowaga długookresowa wzrostu PKB powinna znaleźć się na poziomie 5-7%./plus minus STD/
Stąd zakładam, że chłodzenie powinno się zaczynać w granicach powyżej 8% wzrostu PKB
nie wymieniali po 4,70 bo muszą dać komuś zarobić
zamiast stabilizować złotego, nawet na poziomie 4,7-5.0 zabrali się za jego umacnianie...
Chyba nie zdają sobie sprawy, że eksport uratował/uje PKB w tym roku. Inaczej mielibyśmy niższy o 7-8%
Niektórzy moi znajomi w przedsiębiorstwach mówią o spadkach popytu do 30 % zeszłorocznej sprzedaży /towar z importu /. I tak być powinno !!!
skąd wiesz czy kurs jest niski????
znasz kurs równowagi ???
a może zapomniałeś, że przez ostatnie 3 lata przed deprecjacją złotego kurs był systematycznie umacniany przez carry trade i zbyt wysokie stopy procentowe ???
widać tu standardowy mechanizm przyzwyczajania się do poziomu na rynku ... !!!!
na walutę trzeba patrzeć w dłuższym okresie i nie z perspektywy rynków finansowych wyłącznie
Re: Koniec kryzysu w bankach?
trzeba wziąć przede wszystkim pod uwagę to, że podobno /nie wiem bo gdzieś to tylko przeczytałem/ odstąpiono od zasady wyceny aktywów w oparciu o ceny rynkowe. W taki sposób wygenerujemy zysk nawet gdy nie mamy płynności a rynkowo wyceniane aktywa są mniejsze od zobowiązań krótkoterminowych.
To już zmierza do debilizmu .... ale, przecież tzw. analitycy nie będą się nad tym zastanawiać, a debilni zarządzający aktywami rzucą się na
akcje takich firm ze względu na "świetne" wyniki finansowe
ja zająłem pozycję w EUR/PLN w lipcu zeszłego roku, mniej więcej od marca '06 wszystkim odradzałem wejście na giełdę. Wbrew temu co piszesz, nie patrzenie a myślenie popłaca !!
masz horyzont myślowy i inwestycyjny dokładnie ograniczony do kilku/kilkunastu sesji. Jesteś człowieku oderwany od realnej gospodarki i cyklów koniunkturalnych.
Dajesz mi przykłady spekulacji na ropie, a na złotym to przepraszam co jest !!!
Od 4 lat spekulacja poprzez transakcje carry trade /różnice stóp procentowych i nie tylko/ umacniała technicznie złotego i pompowała polską giełdę do absurdalnych poziomów. A tacy ograniczeni "inwestorzy" brali to za rozsądny poziom. Zacznij myśleć i zdefiniuj sobie rozsądne wskaźniki ceny akcji do zysków, marży sprzedaży, itd. odnieś to do całej gospodarki a zauważysz, że pompa, która miała miejsce na GPW to bańka spekulacyjna. Powodzenia, bo myślenie nie szkodzie, nawet po niewczasie !!
ci sami i w dodatku mierni. Wiem bo pracuję w NBP, niestety mądrzejszych się dyskryminuje i usuwa na bok, albo sami odchodzą
Re: Złoty wspiera rynek akcji?
akurat ratingami należałoby się mniej przejmować niż wskazują na to tzw. analitycy. Według odpowiedniej klasyfikacji papiery CIticorp. AiG czy innych WIELKICH powinny dawno już mieć poziom śmieciowy, czyli co najmniej D- w końcu są niewypłacalni.
Takich przykładów jest wiele, np. CDS sprzedawane przez banki amerykańskie z ratingiem AAA, podczas gdy aktywa byłu co najwyżej B- lub CCC.
Tak na prawdę powinno się pozamykać agencje ratingowe FITCH, S&P i inne /wulgarnie mówiąc dać im kopa w du.../ i powsadzać tam pracujących do więzienia.
Wniosek - zdrowy rozsądek i myślenie jest wartością samą w sobie i raczej rzadką !!
a tak na poważnie - chyba zapomniałeś o poziomie 4,8 EUR/PLN 4 lata temu i cholernie beznadziejnej polityce pieniężnej Balcerowicza prowadzącej do przewartościowania złotego. Chyba, że znasz długookresowy kurs równowagi złotego???? Jeżeli tak, to sam graj na forexie bez ryzyka. Powodzenia !!!
to chyba inna rzeczywistość ...... równoległa ..... albo pomyliła ci się człowieku zwykła skala z logarytmiczną, hehehe
Re: Złoty: znowu sporo się dzieje
Nie ma polepszenia sytuacji na rynku polskim, a tym bardziej nie zmniejszyła się awersja do ryzyka. To jest puste gadania.
Wzrosty na GPW to złożenie dwóch czynników:.
1. głupi rząd wpływa na walutę w celu jej szybkiego umocnienia generując wysoką zmienność i łatwy zysk dla spekulacji międzynarodowej.
2. od kilku dni notujemy odwrót na parze EUR/USD, zapowiada się kilkunastodniowy/kilkutygodniowy wzrost wartości EUR zatem spekulacja /rozsądnie/ zmienia zaangażowanie na krosach z innymi walutami
W związku z tym mamy napływ środków w złotego, dodatkowo jest to lokowane na giełdzie i rozgrzewa niepotrzebnie sytuację. Jak tylko para EUR/USD się odwróci będzie jeszcze większa klapa na EUR/PLN i na giełdzie.
Jak debile biorą się za kombinowanie na rynku finansowym to zamiast wygładzać przebieg i kierunek zmian w sposób wiarygodny, będą generować gwałtowne zmiany na rynku pasujące spekulacji.
Czy ktoś rozsądny wierzy, że niewielkie zyski Citibanku /2 mld USD/ przy pomocy udzielonej na kilkadziesiąt do tej pory /i prawdopodobnie będzie to za mało takjak i w przypadku AIG/ pozwolą zmienić obraz instytucji finansowych na świecie? Ja nie. Pusty pieniądz wygeneruje presję inflacyjną, a menagerowie w USA i na całym świecie nadal będą generatorami ryzyka i będą chcieli KOSIć KASĘ. Nic się nie zmieni. Idziemy w kierunku stagflacji !!!