Witaj Dodge,
Hydrapress bylby ciekawy, gdyby ich niemiecka firma byla do uratowania - w 2008 roku zainwestowali jednak duze pieniadze w prawdziwego trupa i dzisiaj odbyl sie jego oficjalny pogrzeb:)
Co do branzy biotechnologicznej trzeba byc bardzo ostroznym: duzo tam fantazji, ale mocnych fundamentow zazwyczaj brak - poki jest fantazja sa wzrosty, wiec dlugi termin inwestycji raczej nie wchodzi w rachube:)
Pisalem kiedys, ze bio-spolki sa przede wszystkim instytutami naukowymi, ktore maja daleka droge do prawdziwego biznesu: z reguly wiekszosc konczy marnie, ale sa oczywiscie wyjatki od tej reguly - zeby wytypowac takie spolki trzeba miec jednak naprawde dobra wiedze branzowa i duzo szczescia... Ale "pospekulowac" zawsze mozna;-)
Pozdrawiam
PS: "Nekrofilami gieldowymi" sa dla mnie ci inwestorzy, co kupuja
akcje firm na skraju bankructwa i licza na magiczne odbicie - osobiscie nie lubie takich gier gieldowych, ale dla kazdego cos milego:)