warren mozesz wliźć na dżidżi?

No to chlup.

U mnie też się dla Ciebie kącik znajdzie ;)

Klusek nie robie bo nie mam cierpliwości ale kapustę z grochem i grzybami - no kamikazeboskiwiatrniemaprzebacz!!!

Ale jest za to jeden czarnowidz ;)

Nie ty jeden. Tejk it izi.

No to jesteś w tej sytuacji co ja. Też w subfunduszach ING i też skonwertowałem i czekam na tę cholerną bessę przeklinając Kenobiego :P Codziennie zastanawiam się czy nie skonwertować z powrotem i codziennie mi ucieka o krok wartość jednostki. Gdybym skonwertował - pewnie by poooooszło na ryj. Tak to jest.

Z drugiej strony - podobno nie o to chodzi by złapać króliczka ale żeby gonić .......syna.

Ja nie konwertuję i czekam - Ty decydujesz sama.

Ale nie wiemy czy ma arkę. W moim funduszu nie ma opłaty przy konwersji dlatego pytam.

A kto to mi tak ładnie dębicę skupuje?

Ti ti ti grubasku niegrzeczny...