A pan Daniel wieczorem znów z nami ;)

Czyżby nowa świecka tradycja? ;)

Dla mnie Mars napada.

A co do Kultu to sie nie zgodzę - oni się nie psują tak jak zrobiła to Metallica. A że ja też mam sentyment do starych kawałków Kultu - cóż, to moja młodość.

"Do Ani", "Polska", "Piosenka młodych wioślarzy" czy "Krew Boga" - ech, ileż dziewczyn powiedziało "tak" przy tych piosenkach ;)

Ale to se ne vrati.

Kult zaliczam do tych rytmów właśnie. To moja kapela number łan od dawna.

Chociaż Kazika w wersji bezkultowej też kocham.

Hehehehehe :D

Ja tam pozostaję wierny cięższym rytmom.

Są też tacy, co lubią Ich Troje. Oczywiście, szanujemy ich.

slaw mówiłeś w tamtym wątku żeby iść na wątek o depeszowcach.

A jak ja byłem młody i słuchałem death metalu to mówiło się: "Lepiej ch&jem kręcić ciasto niż z depeszem iść przez miasto." :D

Wtedy dotyczyło to fanów zespołu Depeche Mode ale mi się przypomniało ;)

Oczywiście na stracie :P Niedużej ale zawsze.

No mam tak samo. Z Kablami to moja wina bo się wdupiłem o 30 złotych za późno ale ELX to niesprawiedliwość dziejowa. A najgorsze jest to że wycofałem zlecenie kupna Lentexu żeby kupić ELX i też mam ochotę się ugryźć dokładnie w to samo miejsce gdzie i Ty miałeś :(

Fridom for de dżeju!