Ale że co? Pożyczek na wpłatę do funduszu? Poważnie?

Zapomniałeś dodać "Zaprawdę, zaprawdę powiadam Wam"

Jeszcze siedem razy to wklejcie.

Nie widzisz że parę centymetrów niżej to było? I to i tak któryś raz z kolei?

Krzych nie lekceważ tego że problemy nie kończą się w Warszawie. Bicie rekordów za 3 tygodnie w sytuacji kiedy cały świat się koryguje uważam za lekko nieprawdopodobne.

Trzeba mu urwać trąbę :)

Tak jest Warren choć dziwię się że ludzie o tym nie wiedzieli i teraz się nagle kapli jak trochę spadło.

Ja jednak myślę że poważny fundusz w życiu się na coś takiego nie zdecyduje. Skutki takiego kroku nie byłyby niczym innym jak znanym z historii zjawiskiem zwanym run na banki. To całkowicie zburzyłoby wiarygodność instytucji a jej odbudowanie trwałoby lata. Oni o tym wiedzą i prędzej wyskrobią kasę spod ziemi niż na to się zdecydują.

Poza tym wyobraź sobie że coś takiego się dzieje w przypadku jednego z potężnych TFI - na przykład BPH. Co zrobią inne fundusze? Oni będą wiedzieli że jeśli jeden z nich zdecyduje sie na taki krok to ich właśni klienci też przybiegną - natychmiast. Prędzej ratowaliby konkurencję niż pozwolili jej zdechnąć w ten sposób bo ich dni też byłyby policzone. Poza tym za każdym z poważnych funduszy stoi poważny bank albo inna instytucja finansowa. Oni pozwolą na spadek cen jednostek bo taka jest giełda ale nie pozwolą na utratę płynności. Skutki utraty płynności przez fundusze byłyby niewyobrażalne.

Takie rzeczy mogą się dziać jedynie w przypadku funduszy hedgingowych bo ich strategie są owiane mgłą tajemnicy i tak do końca nikt nie wie gdzie te fundusze szukają nisz. Poza tym oni czasem inwestują w klasy aktywów które ze swej natury charakteryzują się zupełnie śladową płynnością (na przykład dzieła sztuki). Tam to jest możliwe no ale kto nie ryzykuje ten w kozie nie siedzi :)

No nie wiem. Ja kupiłem w lipcu jednostki za 100 złotych. Na początku lutego - przed spadkami - były warte 150. Uważasz że 50% w skali 7 miesięcy to zła stopa zwrotu z funduszu przy zerowych kosztach?