Też chciałem wziąć kredyt hipoteczny, i chciałem na mieszkanie 275000 i sam nie jestem głupi, że doliczając odsetki będę musiał spłacić pewnie około 400 000 :) bo jeszcze odsetki a kredyt na 35 lat. ta różnica to ODSETKI i zawsze to pisze w umowie albo jak ma się raty to można sobie ładnie wyliczyć ile się zapłaci. Często drugie tyle co się wzięło. Ciekawe czy ludzie myślą, że jak w banku wezmą kredyt na kwotę to oddają tą samą i malutkie odsetki typu 500 złotych :D

Każdy wtedy wiedział. Chwalili się w telewizjach jak to mają niższe raty i jak to dobrze, że taki kredyt wzięli, dopiero kiedy zaczęli na tym tracić( a takie było ryzyko, musieli o nim wiedzieć) to nagle oszustwo wielkie. Gdyby znów rata im zmalała pewnie nikt by o to nie walczył bo po co skoro znów mają lepiej niż inni.

Ludzie wiedzieli co biorą. W telewizji wtedy sami chwalili się jak to mają niskie raty jak to każdy powinien tak brać. Kiedy była niska to bardzo zadowoleni a kiedy nagle rata im wzrosła to już oszustwo i źle nagle proszą o pomoc. A Ci co w złotówkach brali i naprawdę mają ciężkie sytuacje to jakoś pomocy takiej nie mają.
Dlaczego ludzie nie inwestują w akcje, bo wiedzą, że jest ryzyko straty bo cena akcji jednego dnia może być 20 złotych a drugiego już 15 i wtedy mają stratę. Tak samo jest z walutami i tymi kredytami, w zależności od cen za franka to rata malała albo rosła. Póki rata nie przekraczała raty w złotówkach to jakoś nikt nie krzyczał, że oszustwo. Czemu wtedy nie krzyczeli, że oszustwo, wtedy na tym zyskiwali. (nie wierzę, że nie wiedzieli, chyba, że podpisują nie czytając umowy co też jest głupotą. ) Kredyty się bierze na długie lata jak można nie przeczytać umowy która jakby nie patrzeć wiąże nas na lata spłacania.
Braliście kredyty to spłacajcie sami. Jesteśmy dorosłymi ludźmi chyba bierzemy za siebie odpowiedzialność.

To wszystko jak dla mnie choć tragiczne dla ludzi którzy brali kredyty we frankach to jednak śmieszne. Ludzie wiedzieli co brali. Jeszcze pamiętam jak to było wszędzie mówione w telewizji chwalili się frankowicze jakie to mają niskie raty. Jakoś wtedy wiedzieli, że wszystko zależy od kursu walut. A gdy nagle rata się podniosła to już jest źle. Czemu Ci ludzie którzy są dorośli wiedzieli co biorą mają być uprzywilejowani wobec osób które dostawały w Złotych. Czują się lepsi? Każdy biorąc kredyt wiedział jakie jest ryzyko. Wzięli we frankach bo niska rata była. Ludzie nie patrzyli jak się może zmieniać albo ich to nie obchodziło. Liczyła się niższa rata niż w złotówkach. Biorąc kredyty hipoteczne jednak jak by nie patrzeć na lata i to długie trzeba dokładnie przeczytać umowę i przemyśleć dokładnie. Kredyt jest prawie na całe życie. A nie teraz prosić się, że niby oszukani. Trzeba było się nie chwalić w telewizjach, jakie to niskie raty, że się cieszycie z wyboru