Forum
Komentarze użytkownika "gregor2000"
A może ubezpieczenie obowiązkowe, ale w prywatnych zakładach ubezpieczeń? Tak jak w przypadku OC.
Abstrahując od Hanny Gronkiewicz-Waltz; jeśli chcesz zobaczyć populizm Marcinkiewicza to zobacz:
http://kprm.gov.pl/100_DNI/100_dni.pdf
Zdenek, przypomniałeś mi coś.
Pamiętacie jak Kalisz chwalił sukcesy policji w walce z handlem narkotykami i powiedział, że skonfiskowano ,,tabletki SLD'' zamiast ,,tabletki LSD''? :D
SLD w tabletkach! Do czego to doszło! ;]
Komuś się coś udało? Komu? I co? W mojej ocenie, poziom polskiej polityki jest tragiczny.
To zamiast umacniać prezydenta sprawmy, aby posłowie ponosilni odpowiedzialność. Jak dla mnie, to urząd prezydenta możnaby zlikwidować.
Re: Gosiewski chce kary śmierci
To jest strategia polityczna. Idą wybory, więc trzeba rozpocząc kampanię. Zapewne logika tego jest taka: ,,zostawimy problemy, których rozwiązanie nie jest łatwe i których rozwiązać nie umiemy (np. bezrobocie), rzucimy kontrowersyjny pomysł, który i tak nie przejdzie. Ostatecznie będzie to wina tej wstrętnej Europy.''. Sprytne.
Niestety. Najśmieszniejsze jest to, że stanowi to element kampanii samorządowej, a przecież samorządy w tej kwestii nie mają nic do powiedzienia.
Tak jest! Wszystko co powiesz może zostać wykorzystane przeciwko tobie! ;] Prosto z amerykańskich filmów.
Mają poglądy obu partii jednocześnie. Ot, taka polityczna wszechstronność.
Giertych stwierdził, że normalni Polacy nie są ,,bandą wściekłych liberałów''. ;] To cytat z mównicy sejmowej.
Tylko gdzie są ci liberałowie? Chętnie bym zagłosował, ale nie mam na kogo.
Po Giertychu nie spodziewałbym się niczego więcej. Obecnie mamy Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jest to kompletna bzdura. Edukacja jest procesem, którego nie można rozdzielić. Jednak ja nie spodziewam się zbyt wiele po tym rządzie.
Jak się do tego przyczyniła? Czy KPWiG jest winna aferze WGI?
O ile dobrze pamiętam to kiedyś była taka kreskówka. ;]
Publikacja w Tageszeitung nieczego nie pokazuje (pomijając poziom autora artykułu). Na szczęście ani artykuły w gazetach, ani Erika Steinbach nie są wyznacznikami pojednania.
A może jednak lepiej od dochodu? W końcu nie tylko ilość ziemi jest ważna, ale także dochód.