Kiedys Zarzadzanie bylo w cenie,a jak jest teraz kazdy widzi. Nie dosyc,ze studia wycisna wszystkie soki ze studenta,to jeszcze potem dochodzi stres,poniewaz sa klopoty ze znalezieniem pracy zgodnie z kierunkiem studiow.Ale uwazam,ze warto realizowac wlasne marzenia,mimo pozniejszch problemow i klopotow,ktore po to bywaja,aby mozna bylo je z satysfakcja,ale skutecznie likwidowac.Pozdrowionka.

Hmmm.... zawierając z kimkolwiek i jakąkolwiek transakcję, należy wcześniej przeprowadzić dokładny wywiad z kim mamy zamiar ją zawrzeć.W dzisiejszych czasach takich oszusów podszywających się pod wiarygodną działalność jest mnóstwo.Tyle o tym mówią nasze media i opisuje prasa,a ludzie i tak ciągle dają się oszukiwać.

Uważam osobiście, że pomysł nawet nie jest zły, tylko czy zda egzamin? Jakie będę tego konsekwencje? Z czego matka będzie żyć, jeśli np będzie samotną?, czy państwo jej i dziecku zapewni utrzymanie? W dzisiejszych czasach, kiedy jest tak ciężko? Chyba,że Rząd ma jakies konkretne rozwiązanie,tego skądinąd dobrego pomysłu.

Temat "Koniec świata" bajką z pewnością nie jest, ale prawdą jest, że nikt nie zna dnia ani godziny, nadejdzie w nieoczekiwanym przez nikogo momencie i to raczej nie będzie nic wesołego. Pewnie nawet nikt nie zdąrzy niczego pomyśleć. Ale każdy będzie miał taki tego koniec, na jaki zasłużył swoim postępowaniem w całym swoim życiu.Jak w powiedzeniu : jakie życie,taka śmierć.

Nic tylko każdy wszystkim każdego straszy. Gdybyśmy się chcieli ciągle tylko bać, ludności bardzo szybko by zaczęło ubywać. Jeśli nie mają już czego wymyśleć biorą się za wywóz śmieci. Tak jakby do tej pory tego nie robiono.Każdy przecież je sortuje,a od nowego roku co, będzie to sortowanie inaczej przebiegało?Zamiast trzech worków będzie ich 10?? każdy papierek oddzielnie? Paranoja,a przy tym jakie koszty?.

A ja wychodzę z założenia, że nie ma to jak wczasy indywidualne.Wiemy z samego życia, jakie bywają Biura Podróży. Urlop ma się po to,aby wypocząć, a nie robić wszystko na gwizdek, na godzinę śniadanko, obiadek, kolacja,a gdzie w tym wszystkim zwiedzanie, relaks? Ostatnio byłem na Chorwacji,pokoje wynajęte, wstałem kiedy chciałem, robiłem co chciałem,a przy tym wypoczęłem jak nigdy wcześniej i oczywiście zwiedzałem to co ja chciałem zwiedzić,a jadałem tylko to na co akurat miałem ochotę. Nie wiem, ale takie jest moje zdanie. Pozdrawiam i życzę miłych wakacji.

Dobrze, że mamy co wysyłaś na eksport, przy pozamykanych zakładach. Gdyby nie polikwidowane Przedsiębiorstwa,wysyłki byłyby większe - Huty, Papiernie,Zakłady Wełniane,Emaliowane i inne, zyski były, tylko fabryk już nie ma.