czarny piatek,czarny tydzien lub jak kto woli...czerwony...to jest dramat,ciocia pare dni temu opowiadala mi ze jakas znajoma wplacila 200tys na fundusze i wyplacila kolo polowy...wsciekla na tych co jej to doradzili...majac ochote pozabjac bankierow :/...ilu jest takich ludzi,ilu wlasnie sklada zlecenia....ja jestem zdania ze gielda to takie miejsce w ktore w jakikolwiek sposob sie wchodzi,trzeba byc swiadom zasad,swiadom zyskow,ale i strat...swiadom manipulacji,spekulacji,walki....bywajac na minusie nie mam do nikogo pretensji...nie chcesz,nie graj...ale tych co naciagali ludzi na fundy obiecujac zlote gory,nie mowiac rownie mocno o ryzyku...powinna spotkac kara...a moze niech to wszystko je...e na maxa i moze w koncu ludzie zmadrzeja i powstanie nowy lepszy swiat :) nie mylic z new world order :)

to jest baner z linkiem do strony gpw po angielsku,na banerze pisze: zacznij myslec inaczej o rynkach europy centralnej,logo gpw itd,niebieski biale litery bardzo duzy :) http://money.cnn.com/

hehe...wlasnie zobaczylem reklame gpw na cnn money:) baner na 1 stronie :):)

z kazdego wiekszego kryzysu wychodzono interwencjonizmem panstwowym...kolo znowu zatoczylo cykl...neo-socjal-liberalizm ;)

tak,kiedys tak na pewno bylo...ale teraz medializacja=manipulacja,kontrola,mcdonalds,glupota...a ponoc kandydaci na prezydenta i tak graja w tej samej druzynie...

moim zdaniem wszystko zalezy teraz od checi tych ktorzy maja wladze nad tym...beda chieli wszystko rozp.... to tak sie stanie...albo wszystko niedlugo sie naprawde sypnie do konca,albo sie usokoi...kto ma media,ten tez nakreca klimat,gdyby chciano same media mogly by w tej sytuacji nakrecic psychoze,wieksza psychoze,i bombka by wybuchla,zmiotla by caly system bankowy...co by sie moglo dziac....1929 to bylby maly miki...ale generalnie uspokajaja,rzady i banki centralne caly czas cos robia,a przypomne ze wyjscie z Wielkiego Kryzysu nastapilo przez interwencjonizm panstwowy,ktory nie nastapil od razu,w zasadzie dopiero w 34 roku za prezydentury roosvelta zaczeto dzialac,teraz dzialaja od razu,wszyscy...inna kwestia jest to kto i po co doprowadzil do tego kryzysu,bo on nie narodzil sie raczej sam,a jesli nawet to kktos to zawazyl i dopuscil do tego by kryzysl urusl i wybuchnal...

nie sposob sie nie zgodzic...spadajacy popyt= spadajace ceny=deflacja,w przpadku globalnej recesji rzeczywiscie deflacja moze byc problemem...w przypadku jednego kraju recesja a inflacja moga isc w parze...