Forum

Komentarze użytkownika "kamyk"

Komentarze użytkownika: kamyk

kamyk / 2005-12-04 21:31
Oj Mikołaju, pisałem gdzieś tam wcześniej... :( Ale rozumiem, w końcu na świecie 6 mld ludzi i wszystkich trzeba "obskoczyć" (a przynajmniej tych grzecznych) więc łatwo coś (kogoś?) przeoczyć... Zatem, Drogi Mikołaju, mam ja parę marzeń głęboko w sercu skrytych, ale z ich spełnieniem byłoby chyba ciężko, bo choć Mikołaj trąci magią, to czarodziejem nie jest i w sprawy pozamaterialne raczej nie zwykł ingerować (hmm, a może..., wszak nie bez kozery zwą go świętym ;) ).
Jeśli zaś chodzi o rzeczy do sfery materialnej należące, to nie będę prosił o laptopa, kamerę cyfrową albo inne Mio A701 ;) (przyzwyczaiłem się już, że tak drogie prezenty można dostać, ale tylko od siebie samego, a i to jedynie w przypływie jakiegoś spełniającego własne marzenia zakupowego szału, na co ja - jako student - jeszcze nie prędko będę mógł sobie pozwolić :). Lecz nie zmienia to faktu, iż z dobrej elektroniki napewno bym się ucieszył (może jakiś odtwarzacz mp3 ...). Jako prawdziwy Mikołaj (w co nie wątpię) napewno coś wymyślisz. ;)

PS. Pozdrowienia dla reniferów.
kamyk / 2005-12-04 19:17
W dodatku nawet nie zanosi się na poprawę. Sporo wody w Wiśle upłynie zanim zmieni się choć trochę ta polska mentalność...
kamyk / 2005-12-04 19:02
Jesteśmy Mikołaju! Cała gromadka grzecznych "dzieci" :) hehe... Zresztą chyba im bliżej świąt, tym więcej dziecięcej radości w każdym z nas. I dobrze... :)
kamyk / 2005-12-03 19:51
Jeśli by wiedział to pewnie nikomu by go nie oddał ;) Siedział by z reniferami i podziwiał możliwości procesora 520MHz Intel XScale PXA270, zapominając zupełnie o tym, że już pora wyprowadzić sanie z garażu, zarzucić wór prezentów na plecy i ruszyć w podróż dookoła świata. Więc może lepiej go nie uświadamiać...

Re: Święty Mikołaj na forum Money.pl - przyjdzie, a jakże...

kamyk / 2005-12-01 18:20
Ach, gdyby chociaż część giełdowych marzeń się spełniła... Nie tylko tych moich - w końcu wiele osób czeka na jakieś poważne finansowe sukcesy, a czasy jednakowo ciężkie dla wszystkich (no prawie wszystkich). Poza tym niech zdrowie sprzyja, bo to najważniejsze. Jeśli chodzi o rzeczy materialne to dobrą elektroniką nie pogardzę ;).
PS. Dla wszystkich pomocników Świętego Mikołaja, tzn. dla całej redakcji money.pl, wielkie dzięki za te wszystkie prezenty w postaci rzetelnej informacji i przydatnej rady, nie tylko w okresie świąt ale przez cały rok. Pozdrawiam.

Re: Dowcipy nie tylko polityczne - zawsze na czasie

kamyk / 2005-12-01 18:04
1. Zamienie 36-letnia zone na dwie po 18.

2. W oborze stoja dwa byki. nagle gospodarz prowadzi bardzo brzydka krowe, a jeden bykl do drugiego:
- palka zapalka dwa kije. kto sie nie schowa ten kryje.

3. Panie doktorze, co to może być? Trzeci dzień z rzędu i nie chce mi się pracować.
- Pewnie środa!

4. Szczyt patologii ideologicznej:
Członek z ramienia wysunięty na czoło.

5. Gang Pruszkowski pilnie poszukuje kandydatow na stanowiska: operatora kija bejsbolowego.

6. Menel do menela, dopinając jabcoka:
- No to ja już muszę lecieć, bo mam jeszcze kolokwia do sprawdzenia...

7. Ludzie siedzą w samolocie na lotnisku i czekają na pilotów. Przychodzą z godzinnym opóźnieniem. Jeden z psem przewodnikiem drugi z białą laska. Ludzie przerażeni no ale nic. Samolot kołuje na pas startowy rozpędza się. 500m do końca pasa 400, 300, 200m. Ludzie krzyczą: Startujcie! Startujcie !!!!! Samolot wystartował podwozie się schowało. Jeden pilot mówi do drugiego:
- Jak kiedyś nie krzykną to się rozbijemy!

Re: Najlepszy interes, jaki zrobiłem - minikonkurs

kamyk / 2005-11-22 21:55
W podstawówce zacząłem się uczyć języka angielskiego. Ta decyzja procentuje do dziś (czasami nawet finansowo :) ). Ludzie uczcie się języków. Świat na was czeka.
PS. Popieram mojego przedmówce. Rejestracja w serwisie money.pl to też świetna inwestycja. Nie ma to jak fachowe źródło informacji, w dodatku za friko.

Re: Konkurs: Małysz, Jędrzejczak, Blechacz - kto następny do sławy?

kamyk / 2005-11-22 20:34
Z pewnością sam talent nie wystarcza do osiągania takich sukcesów jak te, które stały się udziałem wyżej wymienionych osób. Ileż to razy byliśmy świadkami marnowania niespotykanych talentów. Moim zdaniem problem leży w charakterze i osobowości danej jednostki. Jej podejścia do wykonywanej pracy (niekoniecznie zawodowej), odporności na przeciwności losu, czy wreszcie podatności na tzw. "uderzanie wody sodowej". W mojej opinii, przy dążeniu do sukcesu, oprócz samego talentu, niezwykle ważna jest przede wszystkim PRACOWITOŚĆ. To ta ciągła chęć samodoskonalenia się w danej dziedzinie pozwala docierać na szczyty i nie dopuszcza do popadnięcia w samouwielbienie. Nie można zapominać, że talent to tylko diament i aby stał się brylantem potrzebny jest często długi i mozolny proces szlifowania. A później to już tylko fleszów błyski, najdroższa whisky... hehehe :)
PS. Serdecznie pozdrawiam całą Redakcję. Kawał dobrej roboty tu odwalacie.
kamyk / 2005-11-22 19:56
W obecnych czasach spokój jest nieraz więcej wart niż pieniądze...

Najnowsze wpisy