GE Money Bank -to jest bank,który zaniża wartość nieruchomości.Ja mam w Nordea i nie było tego problemu.

Ja na szczęście zrezygnowałam z kredytu w GE.Umowa była już gotowa do podpisu ale w ostatniej chwili dotarło do mnie,że 3 miesiące czekania na ten kredyt-to jakiś dramat-są przecież inne banki!Ale istny cyrk rozpoczął się z chwilą gdy to ja nie chciałam podpisać tej umowy .Nasz "doradca" zaczął nas najpierw delikatnie ponaglać aby po tygodniu od sporządzenia umowy podpisać ją (mieliśmy 90 dni).W chwili gdy powiedziałam mu,że mamy 90 dni na podpisanie umowy-powiedział ku mojemu zdziwieniu,że on się tak napracował i też ma jakieś zobowiązania...-czyli jednym słowem klienta interes miał w dupie-ważna była tylko jego wypłata!Umowy nie podpisaliśmy w GE-mamy kredyt w Nordea Bank Polska (wszystko trwało 2 TYGODNIE).

Ja podjęłam decyzję dot.przewalutowania właśnie dzisiaj.Od 3 lat miałam kredyt w PLN i mam go już dosyć...Nie wiem jak będzie z frankiem- kredyt jest na ok 25 lat i zdaję sobie sprawę z tego,że będzie różnie raz lepiej raz gorzej.Niestety nasze banki twierdzą,że kredyty których udzielają w PLN są na bardzo dobrych warunkach-moja miesięczna rata kapitałowa w PLN wynosiła182,00 a odsetkowa 1.730,00 (przy kredycie w wysokości 260.000,00PLN)jeżeli to są uczciwe i dobre warunki to ja czegoś tu nie pojmuję.Oczywiście 3 lata temu biorąc kredyt wszyscy w banku odradzali nam kredyt we frankach.A ja w ten temat nie wnikałam aż tak jak dzisiaj.Wiele się nauczyłam od tego czasu-dlatego dziś przewalutowałam kredyt na CHF i mam nadzieję,że dobrze zrobiłam.