Proszę o pomoc, bo nie wiem dokładnie co mam robić. Zostałam zatrudniona w dużej firmie od 20-29 lutego 2008 na umowę zlecenie, a od 1 marca pracuję już na umowę o pracę na okres próbny do 31 maja. Problem polega na ty, że dziś, według umowy, powinnam dostać wynagrodzenie za umowę zlecenie. Niestety, na moim koncie nie ma żadnego przelewu od pracodawcy, więc zaniepokojona dzwonię do seidziby. Informacja, którą otrzymuję bardzo mnie zaskakuje i martwi. A mianowicie, w systemie nie ma w ogóle wzmianki o tym, że mam otrzynmać jakiekolwiek wynagrodzenie, gdyż mój przełożony nie dostarczył odpowiednioego raportu z wykazem godzin itp. W dalszej kolejności mój manager stwierdza, że on jest "nowy" i nie wiedział, że ma to zrobić i tym samym otrzymam pieniądze Bóg wie kiedy, bo najpierw trzeba stworzyć raport, potem go przesłać, potem naliczyć..... itd. Czy w tym układzie mogę żądać odsetek czy czegokolwiek w tym rodzaju, bo pracuję normalnie, a ktoś nade mną jest niedoinformowany i teraz ja z jego winy nie mam pieniędzy. Proszę o pomoc. Dzięki