Forum

Komentarze użytkownika "martinero"

Komentarze użytkownika: martinero

martinero / 2007-01-05 17:33
czyli równowartość 5m kw. po cenie rynkowej w Warszawie
martinero / 2007-01-16 10:24
Wywieźć do Afryki wszystkie trzy zwierzątka
martinero / 2007-01-17 14:41
Głupoty straszne pan opowiada... Jakość posłów Samoobrony widać gołym okiem i nie trzeba do tego wypowiedzi żadnych dziwek. Samoobrona to partia przestępców, prostaków i nierobów i dawno już powinna wylecieć z polityki.
Co do Leppera - jak ktoś nie ma nic na sumieniu to nie straszne mu badania.

Kaczogród - podsumowanie ....

martinero / 2007-01-17 16:55
Nie wiem kto jest autorem tekstu - ale polecam ...

To był wyjątkowy rok, takiego nie mieliśmy od 17 lat. Pierwszy raz od 17 lat do marszałka sejmu wpływa wniosek aby Jezusa Chrystusa ogłosić królem, a na komendzie można zamówić taxi lub pizzę. Wszystko zaczęło się od kampanii partii zwanej żartobliwie prawem i sprawiedliwością, pod wdzięcznym tytułem `My dotrzymujemy słowa'. W ramach "my dotrzymujemy słowa, jeśli mój brat zostanie prezydentem, ja nie zostanę premierem", premierem został atrakcyjny Kazimierz, pierwszy produkt medialny w Europie Środkowej. Rodzime Truman Show potrwało pół roku. W tym czasie w ramach "my dotrzymujemy słowa w kwestii taniego państwa", powstało najwięcej w historii wolnej Polski nowych ministerstw i sekretarzy stanu, z ministerstwem śledzi i morza na czele. Mamy najwięcej w historii Polski marszałków sejmu i senatu oraz 4 wicepremierów. Dwukrotnie TK zanegował ustawy przegłosowane w odstępie kilku miesięcy, co jest absolutnym rekordem. Mieliśmy w ciągu roku 3 rządy, w ramach tych samych partii, 3 rodzaje koalicji, na trzech różnych pakietach "umów", do tego dwóch premierów i pięciokrotnie był wymieniany minister finansów. Jeśli mój brat zostanie prezydentem, ja jednak zostałem premierem, ponieważ premier, który ma 78% poparcia społecznego był za słaby, wymieniliśmy go na premiera, który ma 33% poparcia, a premier który miał 78% poparcia przegrał wybory na prezydenta Warszawy. Pierwszy raz od 17 lat Polska zobaczyła masówkę, 160 cm kompleksów spędziło słuchaczy radiowęzła z Torunia do stoczni i uroczyście przysięgało nie rozmawiać z Lepperem, po czym polazło i gadało, ale o tym za chwilę.

Pierwszy raz od 17 lat w ministerstwie sprawiedliwości w randze wiceministra zasiadł sędzia stanu wojennego i w randze ministra koordynatora komunistyczny prokurator z lat 70. takiej kadry nie miał nawet Leszek Miller. Na fali rewolucji moralnej marszałkiem sejmu, a następnie premierem wybrano 4 krotnego recydywistę, członka powołanej przez SB grupy politycznej, na co dokumenty widział brat. Premiera recydywistę zdymisjonowano za warcholstwo, co było ewidentnym chamstwem, by następnie w nocy bez kamer tuż po projekcji filmu o JP II wskrzesić i wsadzić na szczyty władzy.

Od 17 lat nie mieliśmy w rządzie koalicyjnym klubu, który w ponad 50% składa się z oskarżonych lub skazanych prawomocnymi wyrokami posłów, znajdziemy w IV RP odnowy moralnej, posła pedofila, posłankę skazaną za fałszowanie przepustek więziennych, europosła oskarżonego o gwałt, rodzimego posła oskarżonego o gwałt, jego żonę oskarżoną o defraudacje, posłankę, która zasłynęła, jako operatorka scen korupcyjnych, a następnie została skazana przez komisje etyki i ta sama komisja uniewinniła posłów korumpujących posłankę. Znajdziemy posła wyrzuconego z klubu PiS za jazdę po pijaku, jest poseł wywalony z SO za awantury w dyskotece, jest również poseł powołujący się na znajomości z ministrem sprawiedliwości w czasie egzekucji komorniczej, za co został wywalony z SO, cały ten kwiat polskiego parlamentaryzmu tworzy koalicyjne koło narodowo - ludowe.

Pierwszy raz od 17 lat minister sprawiedliwości 80% czasu pracy poświecił na konferencje, pierwszy raz minister pokazał społeczeństwu jak się niszczy dokumenty przy okazji sprawy politycznej, gdzie o 6.50 prokuratura wkroczyła do PZU, na wniosek posła Kurskiego, członka sztabu wyborczego PIS, który oskarżył Donalda Tuska o fałszerstwa polegające na kupowaniu bilbordów od PZU. Jak się okazało nie było ani jednego świadka potwierdzającego słowa Kurskiego, firma obsługująca PZU obsługiwała PIS, nie PO, a sędzia w tej sprawie był minister, który był szefem kampanii wyborczej PiS. Sprawę umorzono, poseł Kurski błaga na kolanach o ugodę. To samo ministerstwo sprawiedliwości, w ciągu roku zresocjalizowało Rywina, wypuściło Jakubowską i Jakubowskiego, łamiąc prawo aresztowało Wąsacza, nie wyjaśniło ANI JEDNEJ SŁYNNEJ AFERY, łącznie z afera Rywina, którą obecny minister jako członek komisji, ponoć rozwiązał w ułamku sekundy, tylko ówczesne władze blokowały śledztwa.

Pierwszy raz od 17 lat rząd, który popierał lustrację zamknął do spółki z klerem usta księdzu Sakowiczowi, prezydent podpisał wadliwą ustawę lustracyjna, a następnie sam znowelizował ją do poziomu ustawy, która obowiązywała wcześniej. Nie złapano ani jednego członka układu, nie odebrano emerytury ani jednemu ubekowi, za to opluto wielu opozycjonistów, w tym nieżyjących jak Jacka Kuronia i uczynił to człowiek, który nie spędził ANI JEDNEGO DNIA W KOMUNISTYCZNYM WIEZIENIU, A W CZASIE STANU WOJENNEGO JAKO JEDYNY OPOZYCJONISTA Z KREGU WAŁĘSY SIEDZIAŁ U MAMUSI POD PIERZYNĄ. Na tym tle pokazuje się najbardziej czytelny podział w IV RP. Komuniści dzielą się na pisowych i pozostałych, z tym, że pisowi tacy jak Gierek, Jasiński, Kryże, to dobrzy komuniści, pozostali są z układu. Z układu są też wszyscy członkowie opozycji i media, z tym, że w tym wypadku ważny jest kontekst i przydatność "układowa". Znany polityk opozycji najpierw dostał propozycję objęcia rządu IV RP, potem ogłoszono go morderca demokracji, by znów zaproponować mu miejsce w rządzie.

Pierwszy raz od 17 lat rząd, który nie zrobił nic w kwestiach gospodarczych, nie wydał najmniejszego dokumentu, choćby najniższej wagi regulującego jakikolwiek obszar gospodarczy, okrzyknął się twórcą 1punktowej inflacji i PKB na poziomie 5 pkt. Pierwszy raz szef kancelarii prezydenta, który wyleciał z niej za prowadzenie spółki z baronem SLD Nawratem, która to spółka jest ulubieńcem prokuratora, po kilku miesiącach karencji został szefem doradców premiera.

Pierwszy raz od 17 lat ministrem spraw zagranicznym jest kierowniczka magla, która nie odróżnia dwóch najważniejszych dla Polski traktatów regulujących stosunki z sąsiadami. Pierwszy raz od 17 lat 8 ministrów spraw zagranicznych, a więc wszyscy uznali polską politykę zagraniczną za szkodzącą i ośmieszająca kraj. Nigdy dotąd w historii 17 letnich zmagań z demokracja, prezydent nie odwołał spotkania na szczycie tłumacząc się rozwolnieniem wywołanym artykułem w niemieckim brukowcu. Nigdy dotąd polski premier nie żebrał o 4 minuty rozmowy z prezydentem USA by w jej trakcie oddać z wdzięczności 1000 polskich żołnierzy na misje `pokojowe'. Nie zdarzyło się od 17 lat aby polski premier musiał się tłumaczyć w Brukseli, że Polska nie jest krajem antysemickim, w którym króluje homofobia i nigdy podobnych tłumaczeń nie uznano za sukces dyplomatyczny.

Nie zdarzyło się w wciągu 17 lat by prezydent wygłosił 2 minutowe orędzie, oznajmiając, że nie rozwiąże parlamentu. Nie było takiego przypadku by ministrem edukacji został szef organizacji, której obecni, przyszli lub byli członkowie pali pochodnie w kształcie swastyk, udawali kopulację z drzewem, oraz miedzy sobą. Nie pamięta Polska takiego przypadku, by członkowie koalicyjnego rządu, podawali rękoma weterynarzy środki wczesnoporonne przeznaczone dla bydła, kobietom zgwałconym przez innych członków. Nie miał nigdy miejsca taki przypadek by premier i prezydent z tytułami naukowymi tak kaleczyli język polski, mówiąc "włanczam", "som", "świętobliwość Biskup Rzyma", oraz mlaskali i oblizywali wargi, a pierwsza dama zasuwała do samolotu z reklamówką.

To był najciekawszy rok od 17 lat, polskie władze w ciągu roku wykreowały i sprzedały taki wizerunek Polski, który świat pamięta z początku XIX wieku. W ciągu tego roku nasze stosunki z Niemcami, UE i Rosja zatoczyły koło i wróciły do czasów Układu warszawskiego i RWPG. W ciągu tego roku wystąpiła największa fala emigracji od czasów stanu wojennego. Z 3 mln mieszkań nie powstało ani jedno w ramach programu rządowego z setek kilometrów autostrad w przyszłym roku powstanie 6 km odcinek, stadionu narodowego w Warszawie nie będzie, ponieważ wygrał niewłaściwy kandydat. Cały ten dorobek nazywa się IVRP, której nie ma na żadnej mapie świata, a powstał ten twór chorej wyobraźni w efekcie rewolucji moralnej, która skalą, siłą i zapachem przypomina szambo spuszczone z Giewontu do Jastarni. To był rok bliźniąt na kaczych nogach, dziękujmy Bogu, że go przetrwaliśmy i prośmy, by już nigdy więcej dobry Bóg podobnych dowcipów nam nie robił, niech chociaż pierwsza dama kupi sobie torebkę, a I strateg solidny klej do protez, do gospodarki nie mieszajcie się jak przez ostatnie 12 miesięcy, a jakoś to przetrwamy braciszkowie bosy, partyzanci kwatermistrze, komisarze spółdzielczy, pionierzy, kołchoźnicy, rewolucjoniści moralni w walonkach.

Smutne lecz prawdziwe ...
martinero / 2007-01-18 15:38
Kluczem do zagadki są słowa "..na ten rok" :-)
martinero / 2007-01-22 11:27
raczej dlatego, że mają setki milionów robotników ze skośnymi oczami, którzy pracują za miskę ryżu (ostatnio może starcza im na dwie)
martinero / 2007-01-22 11:29
co to jest JOW ?

Re: Nowe wybory za 3 mln złotych

martinero / 2007-01-29 09:59
Uszy mi opadają jak czytam niektóre "praworządne" komentarze. Nagle się wszyscy tacy bezbłędni i uczciwi zrobiliście?!! Jak jest popieprzone prawo to należy przyznać się do błędu, naprawić to co się spieprzyło i zmienić głupie przepisy. Jestem ciekaw, czy jeśli posłowie "niechcący" przyjęli by ustawę która uderzyłaby bezpośrednio w waszą zawistną kieszeń to też byście tak twardo stali na straży prawa???
martinero / 2007-01-29 11:16
Nie bronie HGW tylko jestem przeciwny wszechobecnej hipokryzji. Co do egzaminów studenckich to akurat podałeś głupi przykład - gdyby profesorowie i uczelnie wymagali od studentów 100% wiedzy, to większość miałaby problemy z zaliczeniem roku. Rozumiem, że jesteś przeciwny działaniom HGW i masz do tego prawo - ale przyspieszone wybory to wykorzystanie złego prawa (co do tego chyba akurat nikt nie ma wątpliwości że ta ustawa to bubel) do walki politycznej.
Ciekawe co by było gdyby KM został wybrany i się spóźnił. Nie wierzę tym co mówią że efekt byłby taki sam. Guzik prawda - cała sprawa nawet nie wyszłaby na jaw.
martinero / 2007-02-06 09:39
jak PO kojarzy się panu z komunizmem to znaczy, że ma pan 15 lat (albo 70 i alzheimera) i nie wie jeszcze (albo już) co mówi
martinero / 2007-02-06 11:15
Po pierwsze HGW wcale nie powiedziała, że jej nie dotyczy prawo - jak sąd powie, że jej mandat wygasł to tak będzie i moim zdaniem słówka nie piśnie.
Chodzi o co innego : jeśli prawo jest głupie i sprzeczne, to każdy ma prawo walczyć o jego zmianę i racjonalny wyrok sądu. To nie jest uchylanie się przed prawem !!! - przed prawem można tylko uciec, np. do Wenezueli jak ostatnio minister Stokłosa.
Poza tym spójrzmy na absurdalność zarzutów : z jednej strony spóźnienie z oświadczeniem o 2 dni z drugiej malwersacje na kilka milionów złotych. I co? W której sytuacji PiSiory będą głośniej krzyczeć? Kto się będzie wymigiwał od prawa?
martinero / 2007-02-09 11:20
Wybrały ich moherowe berety, ale to przecież nie ich wina. Przy 40% frekwencji PIS dostał 27% głosów, czyli lekko ponad 3 mln. To nawet nie jest 10% Polaków!!! Problem w tym, że większości nie chce się ruszyć dupy na wybory i przez to mamy posłów z głowami w chmurach.

Re: Rząd zapowiada pomoc dla Polaków za granicą

martinero / 2007-02-21 17:24
"W programie chodzi przede wszystkim o przybliżenie Polakom zagranicznych rynków pracy."

Może warto byłoby zrobić program "przybliżenia" Polakom polskiego rynku pracy...?
martinero / 2007-02-23 15:00
Rozumiem że to wypowiedź ironiczna - niestety zastraszająco prawdziwa jeśli chodzi o przeciętnego obywatela. Gdyby ludzie bardziej się orientowali co się dzieje dookoła nich to może wyniki wyborów byłyby inne.
martinero / 2007-02-28 09:54
i jeszcze nie zapomnij o zamachu stanu, ze dwa razy conajmniej
do początku nowsze
1 2 3 4

Najnowsze wpisy