witam,
pracowalam legalnie w Wielkiej Brtanii od sierpnia 2006 do wrzesnia 2008, po czym wrocilam do kraju, zarejestrowalam sie w Urzedzie Pracy , gdzie przedtawilam dokumenty potwierdzajace moje zatrudnienie w UK, otrzymalam poczta wezwanie do Urzedu Skarbowego w celu rozlicznia sie za rok 2006, 2007 i 2008, i dowiedzialam sie, ze musze zaplacic podatek za prace w Uk za rok 2006 plus odsetki, jako ze jestem osoba uczaca sie i nie mam dochodow ani tez wiekszych oszczednosci, jestem na utrzymaniu rodzicow, nie jestem w stanie splacic tej zaleglosci podatkowej, pisalam podanie z prosba o rozlozenie dlugu na raty i umozenie odstetek, jednakze otrzymalam odpowiedz odmowna, z Urzedu zjawil sie komornik, spisujac protokół powiedzial, ze urzad skarbowy nie umarza takich dlugow i ze ulegnie on przedawnieniu dopiero za 10 lat, nie wiem co robic, nie stac mnie zeby zaplacic ponad 2,500zl, przy czym ostetki wnosza 10% za kazdy miesiac, prosze o rade co powinnam zrobic w takiej sytuacji, czy rzeczywiscie okres przedawnienia wynosi 10 lat a nie 5? czy jest sens zwracac sie o rade do doradcy podatkowego? czy pisac jakies podanie i ewentualnie do kogo? jezeli ktos wie cos wiecej na ten temat prosze o pomoc, pozdrawiam