Forum

Komentarze użytkownika "REDAKCJA"

Komentarze użytkownika: REDAKCJA

REDAKCJA / 2006-06-05 14:44
Redakcja Money.pl pozdrawia redakcję STI i dziękuje za poparcie!

Redakcja Money.pl
REDAKCJA / 2006-06-05 14:26
Pożyczanie to ryzyko, więc w najgorszym razie bank zlicytuje mieszkanie klienta - dla banku zapewne to kłopot, bo w końcu banki nie są od handlowania nieruchomościami, ale odzyska swoje pieniądze z nawiązką. Klient jest w punkcie wyjścia, czyli wraca mieszkać do rodziców, albo wynajmuje mieszkanie. Ale przynajmniej przez parę lat pomieszkał sobie wygodnie, a nie kątem u kogoś.
Wydaje nam się, że klienci zdają sobie sprawę z tego, że pożyczanie to ryzyko. Jeśli ktoś nie wie, co czyni, to niech rodzina zadba, aby go ubezwłasnowolnić, bo rzeczywiście może sobie krzywdę zrobić. Ale dlaczego trzeba od razu ubezwłasnowolnić całe społeczeństwo? Przyłapany pijany kierowca traci prawo jazdy. I tylko on traci, a nie wszyscy kierowcy w Polsce.
Naszym zdaniem banki powinny rzetelnie informować swoich klientów we wszystkich sprawach. Ale jak widać, musi ich do tego zmuszać KNB i dobrze, że to w końcu zrobiła.
Poza tym napędzanie klientów zagranicznym bankom nie służy polskiemu sektorowi bankowemu. Chyba, że ZBP lobbuje w interesie zagranicznych banków, ale zdaje się, że nie za to mu płacą polskie banki. Co się zmieni, nawet jeśli od nowego roku wejdą dalsze ograniczenia? "Niemądrzy" Polacy dalej będą się zadłużać w walucie, w jakiej chcą, ale bankach nie mających swojej siedziby na terenie RP. Wtedy na szczęście ZBP nie będzie mógł zadbać "o ich dobro" i będą mogli na własne życzenie popaść w tarapaty finansowe. Tak więc ZBP wraz z KNB nikogo nie uratują.
Tylko po co komplikują ludziom życie i załatwianie kredytu.

Pozdrawiamy!
Redakcja Money.pl
REDAKCJA / 2006-06-05 11:22
Właśnie sprawdziliśmy - żaden wpis nie jest zablokowany.
Pozdrawiamy!
Redakcja Money.pl
REDAKCJA / 2006-06-02 18:16
Musimy przyznać Panu rację! Jeśli nastąpi kryzys, to kredytobiorcy mogą mieć problemy. Także Ci, którzy mają kredyty w złotówkach. Ale nie zamierzamy organizować akcji "zakażcie udzielania jakichkolwiek kredytów". Zadłużanie wiąże się z ryzykiem - zgadzamy się. Jednak z reguły do kryzysu sektora bankowego dochodziło w krajach, w których ów system był przeregulowany. Im mniej regulacji, tym "organizm" łatwiej przystosowuje się do zmieniających warunków.
Ale przykro nam czytać w Pańskiej wypowiedzi, że działający w Polsce bankierzy są niekompetentni. Ale jeśli tak jest - jak Pan twierdzi - to lobby niektórych banków też wcale nie musi działać dla dobra sektora bankowego. Reprezentuje przecież niekompetentnych bankierów.
Pozdrawiamy!
Redakcja Money.pl
REDAKCJA / 2006-06-02 17:14
Proszę zadzwonić do Związku Banków Polskich i spytać, czy popierają naszą akcję. Może też Pan wykonać telefon do kilku dużych banków. Oczywiście, że walcząc o wolny, konkurencyjny rynek, przy okazji popiera się niektóre podmioty działające na nim. Gdybyśmy walczyli o demonopolizację rynku telekomunikacyjnego, to napisałby Pan, że popieramy mniejszych operatorów, takich jak Netię, czy Dialog. Wolny rynek zawsze komuś wychodzi na dobre, ale przede wszystkim wychodzi na dobre konsumentom. I to ich reprezentujemy. Pan nie chciałby dzwonić taniej? Nie chciałby Pan mniej płacić np. za kartę kredytową lub kredyt mieszkaniowy?
REDAKCJA / 2006-06-02 17:05
Dziękujemy!
Planujemy kolejne działania, sprawdzamy różne możliwości, jak tylko nabierze to konkretnego kształtu, na pewno Państwa o tym poinformujemy.
Pozdrawiamy!
Redakcja Money.pl
REDAKCJA / 2006-06-02 16:03
Rozważaliśmy taki wariant, ale obawy, że to nic nie da, zwyciężyły. Nie chcieliśmy więc niepotrzebnie fatygować Internautów (trzeba podać numer PESEL, swoje dane osobowe, itd.). Mamy nadzieję, że taka forma protestu też ma szansę odnieść skutek.
Dziękujemy i pozdrawiamy!
Redakcja Money.pl
REDAKCJA / 2006-06-02 15:58
Nad czymś takim właśnie pracujemy!
Dziękujemy i pozdrawiamy!

Redakcja Money.pl
REDAKCJA / 2006-06-02 10:36
A co na to eksperci:
Kamil Kajetanowicz z Centrum im. Adama Smitha: Bank - jako firma - chce w długiej perspektywie mieć zysk, więc w interesie banków nie jest udzielanie kredytów zbyt ryzykownych, bo one statystycznie przyniosą stratę. Jeżeli popatrzymy na kurs złotego, w ciągu ostatnich kilku lat, to oczywiście widzimy, że falował - te zmiany były rzędu kilku, kilkunastu, w porywie do dwudziestu procent, ale nigdy nie było takiej sytuacji, że złoty przez długi czas osłabił się o dwadzieścia, czy więcej procent w stosunku do innych walut. Mogły być krótkookresowe zmiany, ale one trwały raczej tygodnie, czy miesiące… Na pewno nie lata. Tendencja długoterminowa – zdaniem chyba wszystkich ekonomistów, którzy się tym zajmują – jest taka, że złotówka się umacnia i będzie się umacniać. To się wiąże z tym, że polska gospodarka się rozwija, z naszą postępującą integracją z UE; to się wiąże z tym, że rynek spodziewa się, że prędzej czy później w Polsce wprowadzone zostanie euro - te wszystkie czynniki wpływają na długoterminowe umocnienie złotówki.

Pozdrawiamy!
Redakcja Money.pl
REDAKCJA / 2006-06-01 20:58
Gdyby były przepisy, które sztucznie zmniejszają zdolność kredytową kredytu w złotówkach, to nie byłoby ograniczenie?
A skąd KNB wraz z ZBP wie, że czeka nas krach gospodarczy i znaczna deprecjacja złotówki? Jeśli wie, to niech podzieli się tą wiedzą z Czytelnikami Money.pl! Jeśli za rok, czeka nas krach, to zaczniemy odradzać brania jakichkolwiek kredytów, nawet na lodówkę. Krach oznacza trwałą utratę pracy przez wielu ludzi. Nie będą spłacać nie tylko kredytów, ale nawet kart kredytowych. Zabierzmy więc im karty i kredyty odnawialne!
Skoro osoby, które brały kredyty walutowe kilka lat temu, sporo na tym zyskały (mimo sporych wahań kursów walut), to dlaczego osoby, które wezmą teraz, mają stracić? Bo będzie krach? Czyżby ZBP i KNB były pewne, że obecny rząd doprowadzi nasz kraj do ruiny? Jeśli tak, niech to otwarcie powiedzą.
A poza tym, za może 5-10 lat będziemy w strefie euro. Gdy ktoś ma kredyt na 30 lat, to na ryzyko jest narażony przez jedna trzecią okresu kredytowania. Sądzi Pan, że wchodząc do strefy euro wspólna waluta kosztować będzie 6 zł?

Pozdrawiamy
Redakcja Money.pl
REDAKCJA / 2006-06-01 16:16
Dlaczego Money.pl ma gwarantować pomoc finansową? Bardzo nam przykro, ale Pański tok rozumowania nie jest dla nas jasny. Czy w związku z rekomendacją S ZBP i KNB gwarantują pomoc finansową osobom posiadającym kredyty złotówkowe, jeśli wzrosną stopy procentowe w Polsce? A jeśli wzrośnie WIBOR, to co wtedy?
Poza tym Money.pl nie namawia nikogo do brania kredytu walutowego. My tylko namawiamy decydentów, żeby nie ograniczali wolności wyboru. Nie chcemy wprowadzenia ograniczeń w pożyczaniu w krajowej walucie. Jeśli kogoś stać na zapłacenie kilkudziesięciu tysięcy złotych w okresie kredytowania za poczucie bezpieczeństwa, nie odradzamy kredytu w złotówkach.
Nawet uświadamiamy i pokazujemy na stronie z protestem, co to jest ryzyko kursowe (teksty po prawej stronie strony)

Pozdrawiamy!
Redakcja Money.pl
1 2 3 4
na koniec starsze

Najnowsze wpisy