Ja właśnie skończyłem pracować w szpitalu i powiem szczerze, że to całkiem inaczej jest. Jak szpital dostaje więcej kasy, to od razu lekarze robią skok na kasy i kasy jest jeszcze mniej. Żeby było lepiej, to by trzeba zwolnić wszystkich lekarzy co zarabiają powyżej 5 na rękę, bo ci co pozostaną to z pewnością fachowcy są, ze i bez leków dają rade wyleczyć. A duża kasa przyciąga pasożyty do szpitala, co tylko potrafią zalecany (czytaj: sponsorowany) lek przepisać, bez względu na objawy. Czyli, żeby w służbie zdrowia było lepiej, to trzeba zmniejszyć ilość kasy w systemie. No i wykluczone jest by lekarz rządził, bo jest konflikt interesów.

No ale przecież prawdę powiedział? Mocodawcy Hitlera to ta sama grupa trzymająca władzę co mocodawcy Platformersów - może troszkę inne pokolenie, ale krew ta sama.

Po angielsku też głupoty emitują:

Stoned Wallabys Make Crop Circles
BBC News
Fri, 26 Jun 2009 03:55 UTC
Australian wallabies are eating opium poppies and creating crop circles as they hop around "as high as a kite", a government official has said.

Ja mam wrażenie, że ten cały kryzys jest nadmuchany tylko po to, by ograbić budżety państw. Przecież na tym balonie spokojnie można było dalej lecieć, ale widocznie bardziej kalkulował się skok na publiczną kasę.

Żeby zarobić takie miliardy jakie dostali przez ostatnie kilka miesięcy, w dotychczasowy sposób musieli by kantować pół świata przez kilkanaście lat.

Coś zbyt nachalnie jest ten kryzys "promowany" - mam wrażenie, że gdyby nie ciągłe przekonywanie ludzi o "kryzysie", nikt by niczego nie zauważył...
Mam taka osobista teorię, że za mordy nas chcą wziąć (jak np. po kryzysie w 1929) i stąd to zamieszanie.
W USA to pewnie działa, bo tam ludzie nie wyobrażają sobie życia bez systemu bankowego i całej kupy innych metod kantowania szarego obywatela. Ja jednak pamiętam życie przed 1989 i wiem, że życie bez banków dzwoniących z nowymi propozycjami kredytów jest znacznie lepsze. A niech to pada w cholerę, to i żyć będzie łatwiej.
A kryzysem niech się gryzie mafia.

Oczywiście że fanatyków jest mnóstwo - zwykle nie trzeba się nawet ruszać z domu by takiego spotkać. Zazwyczaj są oni jednak zbyt biedni na przeprowadzenie udanej operacji wojskowej.
Pytanie - dlaczego wszyscy napastnicy zostali zabici? Nie dało się zachować przy życiu choćby jednego na potrzeby śledztwa? Bardzo bym był ciekawy co mogli powiedzieć na temat źródeł finansowania... Nie widzisz takiej możliwości, że zlikwidowano ich by nic nie mogli powiedzieć? Fakty są bezlitosne, na szczęście dla zbrodniarzy rządzących światem ludzie jako ogół nie używają mózgu... A myślącym potrafią powiedzieć jedynie: "beeeee, beee, ty ch... i s..."

"to chyba najbardziej normanly kraj" - raczej nie wymaga komentarza, ale jednak - jeśli to jest normalny kraj, to ja się pytam co za psychopata ustalił taką normę :D

A ile to jest te "pare"? Załóżmy wersję minimum - "pare" to znaczy dwa - wówczas dzieląc 36 milionów Polaków (dla równego rachunku) przez 4 otrzymujemy ilość statystycznych gospodarstw domowych, dzieląc to dalej przez "pare tysięcy" otrzymujemy nie więcej niż 4500 domów (a jeśli zamiast 2 przyjęlibyśmy pare jako 9, wyszłoby 1000 domów... W mojej mieścince w której żyje kilkanaście tysięcy osób jest około 2 tysięcy domów...
Autor komentarza najwyraźniej żyje na jakimś blokowisku i nigdy nie ruszał się dalej niż kilka kilometrów od swojego śmietnika...