Forum
Komentarze użytkownika "stokrotka"
Ten wpis o nałogu sprowokował mnie do przyjścia.
Może przyda sie Wam moje doświadczenie z paleniem.
Przyznaje sie bez bicia, że mam za soba dłuuuugie lata obcowania z tym śmierdzącym nałogiem.
Dzieci ze mna walczyły, nadeptywały na ambicję, niszczyły papierosy i używały wszelakich sposobów, żemy przestała.
Wstyd mi było, ale nałóg to nałóg.
Chciałam rzucić, ale nie wiedziałam jak.
Z okazji jakiegoś "Dnia bez papierosa" w radio usłyszałam o biorezonansie.
Skrótowo juz powiem tak: poszłam (założyłam, że nie zaszkodzi, a jak pomoże to będzie super). Zapłaciłam 50 zł, wróciłam z zabiegu i śmiac mi sie chciało (dosłownie), bo nie czułam potrzeby zapalenia. Trwało to 20-30 minut i od paru lat jestem wolna.
Wrócił węch - wiem jak palacze śmierdzą.
Od razu zaczęłam wrzucać do skarbonki zaoszczedzone pieniądze. Po 1,5 roku pojechałam za nie na urlop do Chorwacji.
Dzieci powiedziały, że zrobiłam im pod choinke najlepszy prezent w życiu.
założyłam, że nie zaszkodzi, a jak pomoże to będzie
super
Jak jestes niewierny Tomasz, to tym bardziej sprobuj osobiście.
50 zł nie majątek - warto sptróbować - szybko Ci sie zwróci jak nawet przez tydzien wytrzymasz.
Dla mnie rewelacyjne jest to, że nie miałam uczucia głodu tytoniowego.
Przestałam palic bez najmniejszego wysiłku i wyrzeczenia z mojej strony.
No i przestałbyś truć dziecko......
To póki co proponuje po kieliszeszku naleweczki wiśniowej....
Dziekuje za toast
Teraz zdrowie Panów!
2007-08-10 22:33:58 | *.*.*.* | stokrotka
To póki co proponuje po kieliszeszku naleweczki wiśniowej....
Dziekuje za toast
Teraz zdrowie Panów! skoment
2007-08-10 22:33:58 | *.*.*.* | stokrotka
To póki co proponuje po kieliszeszku naleweczki wiśniowej....
Dziekuje za toast
Teraz zdrowie Panów! skomentuj
Sama wzniosłam, bez naganiania :-)
Myślę, że nie tylko 1000 wpisów jest, ale do 2000 dociągniemy swobodnie podczas tej imprezy.
A kto wytrzyma do rana to może i na 3-tysięczny sie załapie.
Witaj lojka - jesteśmy we 3.
Ja częstuję nalewką wisniową. Potem będzie szampan od Bebe.
Kieliszeczek?
Widzę, że nie tylko u mnie...
Needle, czy Ty masz jakies urządzenia nagrywajace albo zagłuszające włączone?
Czy Twój lokal jest "czysty"?
Czy to tylko za duży tłok na imprezie?
Tez do konca nie wiem - Needle gdzieś wyjeżdża, ale nie wiem na jak długo.
Jak taka impreza, to chyba nie na weekend. :-))
Wiecie jak to wygląda, jak ja siedzę przy komputerze i parskam co chwilę śmiechem?
Dobrze, że mąż śpi, bo by pewnie dziwnie patrzył na mnie. :-))))))
Cała sala śpiewa z nami
Tańcząc walca, walczyka parami...
Na tym balu, nad balami,
Takim co sie pamięta latami...
Zasłonię oczka! Swoje! :-))
Nie przypuszczałam, że można sie tak bawic na takiej imprezie.
Ale...jaki gospodarz, tacy goście, a jacy goście .... taka impreza!
Twoje i nasze zdrowie!
A teraz wyjasnij wszystkim gdzie i na jak długo sie wybierasz?
Mnie też wyrzuciło. A przecież grzeczna jestem.
Wiszisz co Marbo narobił?
Żartuje sobie i Admin skonczy imprezę, a ja:
- wypijam jeden kieliszeczek przez cały wieczór
- jestem kulturalna i się nie wyrażam
- nie wszczynam burd
- od kisielu wolę budyń, ale na deser
- gdzieżbym śmiała z Tobą walczyć Bebe.
Oj, jak we dwie zdybiemy Marbo za te żarty to nie wiem czy mu będzie do śmiechu.
Może wtedy jemu lód będzie potrzebny?????
Zawsze mówię, że moja miarka była widocznie nieduża i wypiłam ją dawno temu.
Teraz mam wstręt do alkoholu, ale dobrze mi z tym.
Jest tyle innych smakołyków, które lubię... np. dobre lody.
Ojciec, ściel łóżko, bo goście chcą iść do domu....
Dziękuję za świetną zabawę.
Życzę wszystkim kolorowych snów i udanego weekendu.
Dobranoc