a tak szczerze to juz nie pamietam kiedy kupowalem buty w polsce...
np w stanach w nordstorm lub w marshallu jest wybor roznych calvin kleinow i innych marek miedzy 59-100$ kupisz juz swietne buty. podobnie w Niemczech. wiec dochodzimy znowu do tego samego punktu wyjscia. dlaczego w Polsce jest tak drogo i dlaczego markowe rzeczy ciagle sa u nas luksusem?

gino rossi to syf. kupilem kilka par tych butow i po kilku razach nadawaly sie na smietnik.
sto razy wole inne zagraniczne marki niz to badziewie bo jak mam zostawic 400zl za pare to wole kupic juz cos innego zdecydowanie.

flugo. ja mam jedna karte visa classic z bzwbk ktora nie jest kredytowa tylko normalny debet. nie wyplacisz bez srodkow na koncie. z wygladu nie rozni sie niczym od kredytu. kosztuje tez tyle samo. 42zl rocznie. po prostu poprosilem o taka w banku i mi dali. inna sprawa ze placac nia np w usa mozna sobie narobic problemu bo te debile maja podzial na debet i kredyt wszedzie jak placisz masz do wyboru dwie opcje. jak powiesz debet to musisz wprowadzic pin a jak kredyt to leci bez zadnego zabezpieczenia. juz nie raz zauwazylem ze moja karte debetowa kasowali jako kredyt i byla rozliczana jako kredytowa (debet pojawia sie natychmiast online na twoim rachunku jako transakcja, kredyt rozliczany jest kilka dni pozniej bo idzie przez vise lub mastercard)

a ktora to gielda w ameryce idzie w gore?

w wypadku gdy sie ma dostep do kapitalu oczywiscie:))

ludzie nie maja kasy. ostatnio u nich bylem tzn w Nordstrom i nie widzialem jakiegos mega zainteresowania zakupami choc ceny sa dosc przyzwoite na markowe ciuchy. nie sa najtansi ale mozna cos sensownego znalezc

kolega tu widze dobra robote robi :)

zobaczymy jak to sie bedzie mialo w praktyce po dzisiejszym raporcie