Forum
Komentarze użytkownika "waldek088"
Krach, moze wreszcie to przezyje!
Po czyms takim na gieldzie moze byc juz tylko lepiej, wiec niech sie stanie!
Czy wiec mozna przypuszczac ze najgorsze za nami, i nie grozi takim jak ja szpital psychiatryczny?
Re: Gra na onecie - inwestuje w "groszowe". Gdzie jest haczyk?
Praktycznie niemozliwe, bo obowiazuje kolejka, pytanie do fachowcow jak dluga, ja mysle ze mozna liczyc na miesiace w jedna strone.
A skad masz ty wiedziec, i ktos inny czy cena jest juz maksymalna czy tez nie, nie byloby gieldy gdyby wszyscy mieli pewnosc jaka bedzie cena pozniej. Co do przykladu kupuje ten po 20.10 co przewiduje cene np 20.50
Logika nakazuje sprzedac
akcje i kupic prawa poboru, bo roznica jest niemal 2-krotna. Wszystko byloby dobrze, ale skoro kurs spolki jest nieprzewidywalny, to w okresie po notowaniach PP a przed PDA nie bedzie mozna nic z nowymi akcjami (ogolnie mowiac) zrobic, wtedy to kurs starych akcji moze znowu podskoczyc. Jest to dla mnie jedyny argument tak duzej roznicy cen starych, i przyszlych akcji. Co o tym myslicie?
Sprzedaja ci ktorzy przewiduja spadki, sam bylem z ponarem twardo, ale przed zwala sprzedalem za 8.80zl, bo wiedzialem ze bedzie tanszy. teraz czekam na stoploss. Tacy wlasnie sprzedaja.
Przeciez spadki sie nie skonczyly, i nie wyglada na to ze sie ze jeszcze beda, to tez normalnym jest ze sprzedaje sie akcje, bo teraz jest cena wyzsza niz bedzie za chwile. I to nie jest tak ze sprzedaje sie ze strata, bo za niedlugo odkupi je wiekszosc sprzedajacych w tej chwili.
Gdybym byl klientem TFI tez bym wyrzucil wszystko, a to dlatego ze i tak wiekszosc to zrobi. Zimna krew jednostek tu nie pomoze bo sami wiecej straca. Tym samym gielda musi spasc ciagnieta przez fundusze.
przypomnij jej ze : "w zdrowiu i w chorobie, na dobre i zle"
Jestem jeszcze bardzo mocno cienki w te klocki, zalozylem sobie ze wyprzedam, i jak spadnie kilka procent ustawie stopa na zakup, w ten sposob nie zrealizuje straty, a moze unikne krachu, bo tego sie boje najbardziej. Ze beda dalsze spadki to wiadomo, bo klienci tfi sie wyprzedaja, mechanizm leszcza tam dziala najmocniej, po tej wyprzedazy mozemy doszukiwac sie dna. Jeszcze jedno chce powiedziec, ze im predzej to nastapi i mocniej tym szybciej bedzie mozna pomyslec o zakupach.
To tylko moja opinia.
Poprawcie sobie humor jak ja zrobilem w zeszla srode puscilem wszystko, i teraz kolor czerwony to mnie tylko cieszy.
Wywalmy wszystko, i niech zacznie sie jakis ruch na spolce.
Zalozmy ze wkoncu zmieni sie trend glowny wig w besse, i niechze dojdzie nawet do polowy swojej wartosci, Ponar spadl juz do 1/3 swojego max kursu, czyli mozna powiedziec ze to co moze sie wydazyc na naszej spolce juz nastapilo. Tak to probuje sobie tlumaczyc, aby nie wymieknac do reszty. Moze oczywiscie nadejs najgorsze, ale pomijam ten fakt.
Jak bardzo moze spasc spolka, od max poziomu? Ta juz spadla ponad 70%, jest nadal przeceniona, a moze bankrutuje (to ostatnie retoryczne pytanie)?