To kwestia nie do końca podatkowa. Uznanie za wspólnika (tu spółki cywilnej raczej) wymagałoby uznania, że prowadzisz DG.

Moim zdaniem kwestia tutaj bardziej zasadna- to kwalifikacja dzieło/zlecenie.

Znajdziesz w necie bez problemu- 'umowa rezultatu/umowa należnej staranności'.

Np. Brat handluje drogimi samochodami. Sesja np. 5 zdjęć o zadanej rozdzielczości, konkretnego samochodu (Rollsa), z zastrzeżeniem że min 2 z nich w ruchu, min 2 na łonie przyrody itd. Z określonym terminem realizacji i kwoty za sesję jest dziełem. 'Trzaskanie' 500-700 zdjęć miesięcznie, sprzedawanym przez brata butom i torbom, jak leci, z wynagrodzeniem miesięcznym jest raczej zleceniem.

A to przekłada się już na kwestie ubezpieczeniowe.

Przy zleceniu dla zleceniobiorcy, który podlega KRUS - kwota miesięczna decyduje o tym, czy może mieć on podwójne ubezpieczenie (ZUS + KRUS) czy też wypada z ub. rolniczego, a więc jest już tylko w ZUS.

na temat:

http://msp.money.pl/wiadomosci/kadry/artykul/umowa;o;dzielo;a;umowa;zlecenie,183,0,347831.html

http://msp.money.pl/wiadomosci/prawo/artykul/umowa;zlecenie;a;umowa;o;dzielo;-;co;powinien;wiedziec;przedsiebiorca,26,0,1124890.html

Bezsprzecznie należy pieniądze te zwrócić - kwestia bezpodstawnego wzbogacenia np. jest to.

Co do poczty- śmiem twierdzić, że nie przyjmie ona ani przelewu na konto, ani klasycznego przekazu pocztowego bez podania adresu wpłacającego/nadawcy.

Nie mam pojęcia. Wątek dotyczy kwestii ubezpieczenia. Jeśli będzie Pani dzierżawić, domyślnie nie zacznie Pani podlegać KRUS ze względu na posiadane ub. w ZUS.

Tak, mogą być tylko paragony o ile nie będzie Pan VAT-owcem.

Co do dylematu- tak, może Pan sprzedać w ramach DG, fiskus się 'ucieszy' bo uzyska z tego podatek. ALE moim zdaniem powinny te przedmioty znaleźć się w remanencie początkowym.

Trudniej byłoby z sytuacją odwrotną tj. sprzedażą w czasie już prowadzonej DG rzeczy osobistych, posiadanych ponad 6 miesięcy- poza DG czyli np. bezpodatkowo ze względu na czas posiadania lub w ramach innego źródła niż DG.

Proszę zerknąć (tu co prawda bardziej chodzi o VAT, ale ...):

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z 3 lipca 2013 r., sygn. akt I SA/Op 258/13

Przytoczona interpretacja jest z 2010 r. Powołane w niej Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów wygląda już trochę inaczej, było przecież nowelizowane.

Na dziś wygląda tak, a więc i jego art. 12:

http://msp.money.pl/akty_prawne/dzienniki_ustaw/obwieszczenie;ministra;rozwoju;i;finansow,dziennik,ustaw,2017,000,728.html

Tak prosto to niestety nie jest. Np. żywność nieprzetworzona (np. mięso) jest na stawce 5%.

Batony- jeśli mają określony termin przydatności do spożycia nie dłuższym niż 45 dni - stawka 8%, pozostałe- 23%.
Isotoniki- 23%

Stawka podstawowa na nie to 23%, nie są to usługi fryzjerskie z tego grupowania (PKWiU 96.02), które Ustawa o VAT umieszcza w załączniku stawki obniżonej (8%).

ALE skoro korzystać będzie Pan ze zwolnienia kwotowego (200 000 zł) to paragony powinien Pan wystawiać ze stawką "zw", i kwotą VAT "0"

To kwestia prawa cywilnego, a nie podatków, więc bardziej na ten dział:

http://www.money.pl/forum/katalog,5,0,0,40,0,prawo.html

Płaci się to, co wynika z umowy. A z umowy wynika, czy mówimy (a raczej piszemy) o netto, czy o brutto, czy wykonawca jest podatnikiem VAT, czy wykona/nie wykona tego w ramach swej DG itd.
Czy jest możliwe zwiększenie kwoty na bieżąco dodatkowymi zleceniami zakupu/prac. Itd.

Więc jeśli w umowie nie stoi zapisane, że te XYX zł to kwota netto, albo że zamawiający dopłaci wykonawcy równowartość podatku- to tego nie płacimy. Wykonawca ustalając cenę powinien być świadom, że istnieją podatki, ale to zasadniczo jego i fiskusa sprawa, a nie Zamawiającego.

Bo Pani ( i tu wracamy na grunt podatków ) nie jest płatnikiem w tej sytuacji żadnej zaliczki, i pod względem PIT w ogóle kwalifikuje się to jako 'inne źródła'. Czyli w świetle tej ustawy, na potrzeby podatku jest to coś innego niż dzieło dla osoby prawnej albo fizycznej prowadzącej DG.