Odpowiadając tylko na część pytań:
Jeśli działalność ta będzie miała charakter powtarzalny, jej celem będzie uzyskiwanie dochodu (a tak Pan wskazuje) to powinna być zalegalizowana jako działalność gospodarcza.
Nadal będzie Pan osobą fizyczną, tyle, że prowadzącą JOD.
Czyli po prostu trzeba by ją ( tj. jednoosobową działalność gospodarcza ) założyć.
Kwestie odliczania kosztów uzyskania przychodu zależą od wybranej formy opodatkowania. W jednych formach można, w innych nie.
Z ZUS-em jest tak, że w przypadku renty socjalnej ulega ona zawieszeniu w przypadku osiągania dochodu wyższego niż 30% przeciętnego wynagrodzenia za ostatni kwartał ogłoszonego przez GUS (od 1 czerwca 2010 r. do 31 sierpnia 2010 r. będzie to 995,00 zł)
Ale w przypadku DG nie chodzi o dochód rzeczywisty, ale ten wg którego opłaca się od DG składki. W pierwszym 24 miesięcznym okresie preferencyjnym ten deklarowany dochód jest niższy, więc zawieszenie renty przez dwa lata nie grozi.

Oczywiście lata takiej pracy zwiększają wymagany staż, zwiększają okresy składkowe tak, jakby odbywały się w kraju, więc zwiększa to szanse na spełnienie wymaganych przez ZUS kryteriów zatrudnieniowo-ubezpieczeniowych. Jest jeszcze tylko kwestia ich udokumentowania- świadectwa pracy itp., legitymacje ubezpieczeniowe. Warto to wszystko odszukać.

Nie wszyscy hierarchowie podzielają poglądy lubelskiego metropolity.


Niestety. Powiedziałbym, że nawet większość. Ale co tu mówić o ich poglądach "okołopolitycznych", kiedy znaczna część z nich ma trudności z "podzielaniem poglądów" Dekalogu.

bo to - mówił - mogłoby źle wpłynąć na możliwość współpracy na rzecz reformy służby zdrowia.

Przede wszystkim zdecydowanie mogłoby to wpłynąć na ...uznanie racji PIS-u w tym sporze.

W ramach samoobsługi na początek przeczytaj to (zdezaktualizowana jest jedynie procedura rejestracji- obecnie tzw. jedno okienko):

http://msp.money.pl/wiadomosci/zakladam_firme/

Jeszcze inaczej.
Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 28) ustawy o PIT zwolnione z podatku dochodowego są przychody uzyskane z tytułu sprzedaży całości lub części nieruchomości wchodzących w skład gospodarstwa rolnego. Zwolnienie nie dotyczy jednak przychodu uzyskanego ze sprzedaży gruntów, które w związku z tą sprzedażą utraciły charakter rolny lub leśny.
Jeśli więc ta część rolna posiadłości stanowi gospodarstwo rolne w rozumieniu ustawy o podatku rolnym, a nabywca zakupi ją w celu takiego gospodarstwa prowadzenia- to jej sprzedaż będzie wolna od PIT bez względu na te 5 lat.
W innym przypadku obowiązuje ten 19% podatek i jest on liczony od całości przychodu z transakcji sprzedaży posiadłości- czyli kwoty z aktu notarialnego.
Jest jeszcze kwestia ulgi meldunkowej- w związku z nabyciem przez męża domu w latach 2007-2008, można uniknąć 19% podatku od jego sprzedaży przed upływem 5 lat, jeśli mąż był/jest zameldowany w nim przez ciągły okres 12 miesięcy.
Ulga dotyczy jednak tylko domu, nie gruntu pod nim.

A cóż to za ankieta i ranking jak z "Gali" ? Jakie to ma mieć znaczenie dla wyborców ?
Stokrotnie ważniejsze jest to, jak kandydaci zapatrują się i planują uczestniczyć w :
- ostatecznym uruchomieniu DVB-T
- dalszych zmianach PT
- informatyzacji urzędów państwowych i samorządowych
- cyfryzacji dowodu osobistego
- cyfryzacji dowodu ubezpieczenia zdrowotnego
itd.

Podjęcie pracy lub innej działalności zarobkowej w okresie zwolnienia lekarskiego powoduje utratę prawa do zasiłku chorobowego. Zgodnie z art. 17 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego – w razie choroby i macierzyństwa (j.t. Dz. U. z 2005 r. Nr 31, poz. 267) utratę prawa do zasiłku powoduje wykonywanie jakiejkolwiek pracy zarobkowej. Wykonywanie pracy zarobkowej to nie tylko praca na umowę o pracę, ale też każda inna działalność. Może być to nie tylko zatrudnienie na podstawach pracowniczych, ale też i cywilnoprawnych takich jak umowa o dzieło czy zlecenia.
Więc niby można, ale się nie kalkuluje.
Od zlecenia poza tym odprowadza się przynajmniej składkę zdrowotną- więc tym bardziej jest dowód i ślad w ZUS-ie.
W nagłówku napisała Pani jednak 'umowa o dzieło'. Ta nie jest oskładkowana. Śladu nie ma, ale to nielegalne.
Jeszcze jedno, gdyby pracodawca się dowiedział, mógłby uznać to za naruszenie obowiązków pracowniczych- zwolnienie jest po to, by wrócić do pracy w jak najlepszej formie- i próbować zwolnić Panią dyscyplinarnie.