ok , dzieki za porady, trzeba zaplacic i kupic cb oraz dobry antyradar.
Juz nie da sie przez nasz kraj przejechac 70km/h bez utraty prawa jazdy za "piractwo drogowe" .....

Witam,
Temat wałkowany wielokrotnie ale....dostałem zdjecie na którym widoczne są piekne Polskie krajobrazy (pole,łąka)-nie ma znaku ograniczającego prędkość,zadnego zabudowania,przystanku,przejscia dla pieszych etc.NA JAKIEJ podstawie takie zdjęcie może byc dowodem na przekroczenie prędkości ? W moim przypadku 71km/h na ograniczeniu do 50km/h.Ponadto nie dostałem swiadectwa legalizacji fotoradaru.
Oczywiscie jesli było tam ograniczenie i fotoradar jest OK to nie ma tematu ale pojawiaja sie watpliwosci .
Proszę o poradę czy straz nie powinna zdjęciem bezspornie pokazywac wine sprawcy ?Czy robiąc zdjęcie gdziekoleiek ma prawo wystawiac mandat a my mamy potulnie przyjmowac wszystkie zdjecia ? Czy straz nie powinna wyslac waznej legalizacji fotoradaru?
Sa jakies szanse po nie przyjęciu mandatu czy apriori zaklada sie ze to kierowca jest zawsze winien i musi udowadniac że tam było ograniczenie do np. 90km/h?

pozdrawiam
Maciek