Forum

Komentarze użytkownika "Zdzich"

Komentarze użytkownika: Zdzich

Zdzich / 2007-08-23 20:40 / Bywalec forum
Uważam, że najgorsi są ci co nie czytają a tylko słuchają i to jednej opcji w ich mniemaniu słusznej a później głupoty wypisują.
Zdzich / 2007-08-21 20:57 / Bywalec forum
Od kiedy członek PZPR jest wrogiem PiS! Podaję skróconą listę przjaciół z PZPR!
Granice hipokryzji aparatczyków pisowskich, powinny w końcu zostać podsumowane faktami. W żadnej partii z wyjątkiem SLD nie jest tak czerwono. Żaden rząd z wyjątkiem SLD nie powołał tylu byłych pezetperowców na urzędy. Co im nagle przeszkadza Kaczmarek.

Prezentowane poniżej życiorysy nie zawierają cienia insynuacji, pomówień, obelg i tym podobnych, zawierają suche fakty. Każdy z Panów prezentowany poniżej, był związany z partia PZPR lub jej przybudówkami, tudzież działał na rzecz PRL, a obecnie pracuje dla PiS.

1. Andrzej Kryże - Wiceminister Sprawiedliwości w rządzie PiS. członek PZPR do jej końca. Skazywał w stanie wojennym, między innymi Bronisława Komorowskiego za udział w manifestacji na warszawskim Placu Zwycięstwa w rocznicę odzyskania niepodległości. W uzasadnieniu wyroku pan Kryże napisał m.in.: 'demonstracyjnie okazywali lekceważenie dla narodu polskiego, twierdząc m.in., że nie jest on narodem wolnym i niepodległym'.
2. Zbigniew Wasserman - Minister koordynator ds. służb specjalnych w rządzie PiS. PRL-owski prokurator od lat 70-tych. Obecnie oskarżony przez śląska Alexis(tej od Blidy) o branie łapówek w aferze węglowej.
3. Maciej Łopiński - Rzecznik Prezydenta IV RP - w okresie 1975 - grudzień 1981 należał do PZPR i pracował na nomenklaturowym stanowisku sekretarza redakcji gdańskiego tygodnika
4. Wojciech Jasiński- Minister Skarbu w rządzie PiS- członek PZPR w latach 1976 - 1981, szef Wydziału Spraw Wewnętrznych w Płockim Urzędzie Miasta, przybudówki SB.
5. Ryszard Siewierski- były Komendant Główny Policji za rzadów PiS- członek PZPR do końca (1990
6. Karol Karski posęł PiS, radykalny przewodniczący komisji IV RP ds. zmian w ustawie lustracyjnej. Aparatczyk władz centralnych socjalistycznego ZSP na Wydziale Prawa i Administracji UW. Pod koniec lat 80 startował z poparcia PRON (organizacji utworzonej przez PZPR w stanie wojennym) w wyreżyserowanych i sfałszowanych przez komunistów wyborach do rad narodowych.
7. Stanisław Kostrzewski, od 25.02.2006 skarbnik PiS - był aktywnym członkiem PZPR do końca jej działalności.
8. Andrzej Aumiller- były Minister Budownictwa w rządzie PiS- zasłużony komunista, wieloletni członek PZPR.
9. Anna Kalata - były Minister Pracy i Polityki Społecznej członek PZPR i SLD.
10. Zbigniew Graczyk- Wiceminister Gospodarki Morskiej w rządzie PiS - przez 20 lat należał do PZPR, członek Komitetu Wojewódzkiego w Szczecinie.
11. Marek Grabowski - Wiceminister Zdrowia w rządize PiS(członek PZPR i SLD) dzięki rekomendacji SLD był zastępcą głównego inspektora sanitarnego w rządach Leszka Millera i Marka Belki.
12. Ewa Sowińska- Rzecznik Praw Dziecka IV RP. W latach 1977-1980 należała do PZPR, powołana głosami PiS
13. Krzysztof Zaręba - Wiceminister Środowiska w rządzie PiS, były członek PZPR, a w rządzie Leszka Millera główny inspektor ochrony danych osobowych.
14. Bogusław Kowalski Wiceminister Transportu w rządzie PiS. W latach 80 członek PRON. Figuruje w materiałach służb specjalnych PRL jako tajny współpracownik o kryptonimie `Mieczysław'
15. Bogdan Socha -Wiceminister Pracy i Polityki Społecznej w rządzie PiS - był do samego końca członkiem PZPR.
16. Krzysztof Czabański, mianowany 01.07.2006 na prezesa Polskiego Radia S.A. - były dziennikarz m.in. `Sztandaru Młodych' i `Zarzewia'. W latach 1967-1980 należał do PZPR.
17. Marcin Wolski, 21.07.2006 mianowany został dyrektorem I programu PR - od 1975 roku do końca był w PZPR, będąc m.in. sekretarzem POP w PR. 25.
18. Ojciec znanych dwóch polityków wykładowca na Politechnice Warszawskiej szkolący partyjnych aparatczyków, na dwuletnich kursach marksizmu leninizmu.
19. Ojciec znanego `Uczciwego' ministra I sekretarz PZPR w komitecie w Krynicy Górskiej.
http://www.matka-kurka.net/post/?p=915
Zdzich / 2007-08-21 20:45 / Bywalec forum
W temacie, że tak źle było za komuny, to wam tyle powiem, że kto mądry i nie szukał dziury w całym ten żył. To wszystko co teraz gadajom śmieszy mnie i wnerwia tylko. Jakich Akowców ktoś po wojnie prześladował?? Wiadomo tych co po lasach do komuny strzelali jak Cybulski w tym w filmie to tak, ale kto władze szanował krzywdy nie miał. Jak to chciał Warszawę odbudować, to nikt mu nie robił koło pióra. Co będę dużo gadał, weźmy Rajmunda, tak? On w AK, żona jego w AK, a zaraz po wojnie w roku 50 dostali od państwa apartament na 3 pokoje, jak się inne Akowce cisły po trzy rodziny w kuchni, albo i ze strachu po stodołach. Kogo władza poważała, temu władza ludowa dogadzała. Prace dobrą na Politechnice Warszawskiej Rajmund dostał i że zona robić nie musiała, bo on tych partyjnych douczał, że wiedzieli co i jak z proletariatem robić. A tak dobrze uczył, że po dwóch latach najwyższe wykształcenie dostawały, taki był zdolny profesor i wymagający. Dzieci jakie piękne mu się urodziły, bliźniaki podobne jak wykapane i wykształcił na ludzi i za darmo, do tego oba we filmie grali. Jeszcze za Gomułki w 60 latach były dobre filmy dla dzieci, castingi wygrywały najzdolniejsze akowskie dzieci. Potem na studia poszły oba i jak jeden tak drugi szkoły pokończył. Teraz będzie mi jeden z drugim opowiadał, że Gomułka studentów bił i ZOMO posyłał. Któren szkoły nie pilnował i do polityki z gilem pod nosem się sadził jak ten komunista Adam, to i swoje dostał, a czemu pytam bliźniaków Rajmundowych władza nie ruszała, bo Polaki były i grzeczne.

W 70 roku na Wybrzeżu strzelali do robotników! czemu strzelali, bo ich podżegali zdrajcy do kontrrewolucji, kto by nie wierzył, niech poczyta doktorska pracę Rajmundowego syna, to się dowie, co towarzysz Marks i Lenin o ruchu robotniczym sądzili. Żeby to pojął jeden z drugim słowa profesora prawa, ale on ledwie przeczytał i już w 1976 poszedł do Radomia ustrój obalać. Owszem można było i protestować przeciw komunie jak co złego robiła, oba Rajmundowe, w Stoczni siedziały z tem Bolkiem i jemu doradzały, że aż Nobla dostał, ale trzeba było wiedzieć kiedy się stawiać. Jak szkoły pokończone, praca była, wtedy owszem można wojować, ale żeby na wariata jak ten Adam po więźniach się szlajać, do czego to podobne? To samo z tym stanem wojennym, ile ja się głupot nasłuchałem, że bili, że aresztowali, że internowali i przesłuchiwali. Czemu pytam nie aresztowali Rajmundowego, co on przy Bolku siedział, wszystkich poaresztowali do nogi, a jednego Rajmundowego nie. Myśleć trzeba i grzecznym być, pokorne ciele dwie matki Ojczyzny ssie, a jak się zassie to wysoko zajdzie. Teraz z tym okrągłym stołem. Gdzie to zdrada pytam? Oba Rajmundowe siedziały i uradziły z towarzyszem Kiszczakiem, że my wolność teraz mamy. To potem znowuż, że młodszy Rajmundowy wódkę w Magdalence pił ze zdrajcami, pił, co za kołnierz miał wylewać, jak częstowali to pił, dla Polski to nic złego nie wyszło.

Starszy Rajmundowy od dziecka się z ludźmi lubiał i dogadywał i więcej wam powiem, nawet służył pod takimi co szkołów nie mieli. Mnietka weźmy, chłop po technikum, oba Rajmundowe jakoś nie mieli oporów kawę jemu parzyć jak dla Polski z Bolkiem walczyli. I tak Rajmundowe wyszli na ludzi, tego im ludzie zazdraszczają. A czego pytam, że za komuny żyli dobrze i teraz im jeszcze lepiej, patrzyć i się uczyć, tyle wam powiem. I jeszcze jedno dodam na ostatek, że oni komunistam też krzywdy nie daja zrobić, najlepszy przyjaciel starszego Rajmundowego, to on w PZPR siedział i w WSW w Płocku i co razem se w stanie wojenny gadali i nikt nikomu krzywdy nie zrobił i sie nie pobił, człowiekiem trzeba być. Młodszego Rajmundowego przyjaciel, ten co teraz za takiego bardziej tłumaczącego robi w kancelarii, też z PZPR i co, takoż soamo kumple najlepsze i co komu przeszkadza? Pytam się? Tyle wam powiem, że w życiu trzeba zawsze z wiatrem stać, same korzyści z tego. Jak się splunie drugiego ochlapie, jak się powietrze spsuje to dalej pójdzie za miedzę i po sąsiadach. Teraz z komuną trza walczyć, bo żyć nie dają, nie to co dawniej w 50 latach, to szacunek był dla człowieka i potem za Gomułki, dalej Gierek i Solidarność, i za stanu wojennego źle nie było. Te dzisiejsze komunisty jakieś takie zawzięte i z Niemcami trzymajom, że wytrzymać nie idzie. Dość powiedzieć, że Rajmundowe 50 lat się z komunistami dogadywały, jak się tylko porodziły, a z temi dziś ni jak nie idzie. Coś tu chyba nie tak z temi komunistami dzisiejszymi, bo Rajmundowe nic się nie zmieniły, ani trochę od dziecka.
http://www.matka-kurka.net/post/?p=917
Czy wiesz o kogo chodzi
Zdzich / 2007-08-21 20:33 / Bywalec forum
Może i wiedział ale też wie ile jest warte słowo jego „jeśli mój brat zostanie prezydentem, ja nie zostanę premierem" „ nigdy więcej z warchołami nie będę gadać” to jest 100%
Zdzich / 2007-08-21 20:18 / Bywalec forum
A jak nie mam psa to co mam robić o godz 19.30
Zdzich / 2007-08-21 19:57 / Bywalec forum
Dobrze dałeś czadu i jeszcze jedno czy któryś z tych piszących coś zrobił dla siebie nie mówiąc, że dla sąsiada, kolegi, na pewno nic a szczekać potrafi jak burek sołtysa
Zdzich / 2007-08-20 22:28 / Bywalec forum
Nie jestem prawnikiem, na prawie nie znam się wcale. Ale z wypowiedzi, które docierają do mnie z mediów, słyszę jak rząd krytykuje sądownictwo, adwokatów, TK, notariuszy, to ci krytykowani będą odpowiadać krytyką, kiedyś mi mama mówiła nie przezywaj a nie będziesz przezywany. Może mniej krytyki od rządzących, mniej konferencji prasowych pana Zero, Przecie ten pan powinien stać na straży dobrego prawa i uczyć się dobrego prawa jak do tej pory się nie nauczył, a nauki pobierać od starszych prawników, sędziów i uchwalać takie prawo by więcej TK nie kwestionował. Ale trudno jest rządzić nie być populistą. Dobrze Pan pisze, że nie lubię tej formacji to jest prawda, a głosowałem na tą formację. Ale po tym jak nam zgotowano „polskie piekiełko” z Leperem i Giertychem przestałem lubić tą formację. A to, że jest piekiełko to dlatego, że ludzie już są tak zbulwersowani, że nie wierzą w IV RP ale jestem przekonany, że nie wierzą w nic W tym państwie – Polsce, gdyby premierem, prezydentem został nawet sam Pan Bóg, to opozycja (nie ważne czy z prawa, czy z lewa) i tak by Go z błotem zmieszała, przy wtórze mediów! Jest takie przysłowie „jak ci grają tak się tańczy” A że dziś nie ma muzyki bezpośredniej, są za to skróty myślowe, domysły, komentarze, no i krytyka jednych na drugich. Dzisiaj działania obecnej opcji politycznej, to wmawianie ludziom, że są jakieś sieci szare,układy, które chcą destrukcji naprawy IV RP a zaprasza się do rządzenia karanych prawomocnym wyrokiem czy innych oszołomów. I to jest najlepszym dowodem końca IV RP. Ludzie popierający elektorat PiS-u to ludzie starsi , którzy w jakiś sposób chcą załatwić porachunki z dawną władzą. Nie dziwię się, że skupili się w koło ojca dyr. I nie dziwię się, że RM skupia dawnych przeciwników władzy i jest miejscem, gdzie podjudza się nienawiść przeciw wszystkiemu i wszystkich. Ludzie starsi nie słuchają już kościoła, bo Kościół jako całość nie szuka zemsty a stara się jednoczyć Polaków. Na dzień dzisiejszy najlepszą sprawą by było dla Polski, ażeby ci którzy mają władzę wysłuchali opozycji nie koniecznie się z nią zgadzali ale wysłuchali i wzięli do serca, a opozycja nie negowała wszystkiego co rządzący chcą zrobić. Skończyć z budową IV RP a zacząć budować naprawdę POLSKĘ naszą wspólną.
Ale odszedłem od setna jeśli chodzi o nasze ziemie, które (Niemcy) teraz „polakom” zabierają, trudno jest sądowi przyznać rację naszym obywatelom gdy w aktach notarialnych figurują właśnie ci niemieccy obywatele nomen omen przecież oni kiedyś byli obywatelami PRL tylko, że PRL im się nie podobał. Często wyjeżdżali tylko z walizkami zostawiając wszystko dla PRL-u. Jestem mieszkańcem mazur od pięćdziesięciu ośmiu lat i trochę wiem jak to było. Mój serdeczny przyjaciel, z którym utrzymuję kontakt, wyjeżdżał z polski wraz z rodzicami w latach siedemdziesiątych z płaczem. Rodzice zostawili dom zabudowania do którego zaraz wprowadziła się rodzina sekretarza wojewódzkiego. Ta rodzina postarała się załatwić akt notarialny na siebie i teraz nawet mój kolega będąc w Polsce dwa lata wstecz nie mógł nawet zobaczyć jak dom wygląda. Tak jak z tego przykładu to nie sądy powinni zająć się takimi sytuacjami a rząd rozporządzeniem, ustawą nie wiem jak, bo się nie znam ale to rząd powinien zaopiekować się rodakami zamieszkującymi po niemieckie ziemie. Przecież to byli nasi mieszkańcy tylko ustrój, wojny i inna nie sprzyjająca okoliczność z gotowała im ten los. Nie podzielam zdania Eriki Steinbach i jestem przeciwny roszczeniom Pani Eriki. Ale trudno jest nazwać białe czarnym. Rozpisałem się a miałem już iść do domu. Dziękuję z życzenia i dla Pana oraz współpracownikom życzę pogody ducha i patrzeć z optymizmem jutro będzie dobry dzień.

Re: Znaleziono fałszerza lojalki Jarosława Kaczyńskiego

Zdzich / 2007-08-19 22:52 / Bywalec forum
Dlaczego nie ma konferencji prasowej pana Zero, A może PiS znów chce zakryć jakąś nie wygodną dla nich sprawę. Pan naczelny WPROST znajduje fałszerza lojalki pierwszego stratega a jutro lub za dwa dni dopiero usłyszymy konferencję prasową pana Zero.
Zdzich / 2007-08-19 22:40 / Bywalec forum
Miałem nie polemizować ale jak czytam takie posty to mi się przypomina nasza narodowa komedia „Sami swoi” sąd sądem schowaj granat do kieszeni a prawda musi być po naszej stronie. Pan premier ma pretensje do wymiaru sprawiedliwości „że odmówiły odrzucenia pozwów obywateli Niemiec w sprawie odzyskania ziemi na terenach należących przed II wojną światową do państwa niemieckiego.” Czy to sądy mają działać wbrew prawu a może pan premier nic nie zrobił by zmienić fatalne prawo dla naszych obywateli zamieszkałych tereny po niemieckie. Co nasz najlepszy rząd od 17 lat sprawujący już dwa lata władzę zrobił w tej czy innej sprawie. Zrobił! wyganiał szatana, rozbijał układy, które podrzucili mu świnie w postaci Kaczmarka, tylko nie przytacza żadnych konkretów. Kto jest w tych układach lub przynajmniej kto za nimi stoi. Wiem zaraz tu posypią się posty, że za układami stoją komuchy, PO, SO, tylko będą to internauci a nie premier, powiem więcej frustraci. Za premiera odpowie najwyżej pan Kuchciński, Kurski, i inni wierni panu premierowi. Bo Ci panowie potrafią rzucać pomówieniami, nawet wynaleźć diabła z nazwiska. I jak podpisujesz smutne to ale zakrawa na komedię.
Zdzich / 2007-08-19 22:12 / Bywalec forum
„jak nas postrzegają zależy tylko od nas...ode mnie i od ciebie też” i z tym się zgadzam bo to my wybieramy naszych przedstawicieli narodu, jeśli będziemy wybierać takich co to mają za pierwiastek umierać a wracają uzdrowieni tym, że nie wiemy co załatwili. Pani od tego co się najbardziej zna oświadcza o zawarciu umowy dżentelmeńskiej, o której nie może powiedzieć nic bo to by godziło w racje stanu.

Re: Tusk łamie dane prezydentowi słowo?

Zdzich / 2007-08-19 21:56 / Bywalec forum
Czy koś słyszał od Prezydenta lub premiera o umowie na temat wyborów bo ja nie słyszałem, ale za to słyszałem o podjęciu uchwały przez radę polityczną Pis o zezwoleniu na wcześniejsze wybory z furtką o wycofaniu się z wyborów. Słyszałem, od premiera, że nie ma 100% pewności w polityce. Jeśli pierwszy strateg mówi o sobie że nie ma pewności, to musi się liczyć, że druga strona też nie ma na 100% pewności.
Zdzich / 2007-08-18 08:40 / Bywalec forum
Pan/i rokets_w wypowiadaj się w swym imieniu, bo nikt nie upoważnił Pana/i by wypowiadać się w imieniu narodu. „Naród się panem i pańskimi kolesiami brzydzi” Nie jesteś całym narodem tylko frustratem
Zdzich / 2007-08-11 09:44 / Bywalec forum
„Jeśli przyjąć optykę PiS, że wszyscy to zdrajcy, Wałęsa, okrągły stół, Mazowiecki gruba kreska i hańba w Magdalence, to trzeba też pamiętać o:
A) przy okrągłym stole siedzieli obaj (Jacek i Placek)
B) w Magdalence pił wódkę i śledziem przegryzał Placek
C) rząd Mazowieckiego po dogadaniu się z komunistami z ZSL i SD powołał do życia Jacek, na polecenie Wałęsy.
D) Z Wałęsy prezydenta zrobiła partia PC, założona przez Jacka, do której Placek nie należał, zrobiła wcześniej opluwając premiera Mazowieckiego, którego wspólnie z Wałęsą uczynili premierem.
Pierwszy raz postkomuna doszła do władzy po cyrku jaki PC, do spółki z Macierewiczem, urządziła w tak zwanym rządzie polskim Olszewskiego, by potem obalić rząd Suchockiej. To nie prawda, że w Nocnej Zmianie brała udział opozycja z obozem prezydenta, brała też udział koalicyjna partia ZCHN, której lider został opluty i umieszczony na liście agentów, po kilkunastu latach oczyścił się w procesie autolustracji. Na liście agentów byli działacze wszystkich ośrodków politycznych, z wyjątkiem PC.
Dziś partia PiS szczyci się skutecznością polityczną i żelaznym liderem, co jest groteskowym zjawiskiem. Partia PiS po utracie władzy czekała na jej odzyskanie 14 lat i gdyby nie degrengolada SLD, czekałaby następne 60. Tak zwany żelazny lider, w czasie rządów AWS, obraził się na własną partię PC, którą założył i startował z listy partii Olszewskiego, z PC startowali na przykład Dorn i Cymański, ale nie `żelazny lider' Jacek.
Co charakterystyczne, przez cały ten 14 letni okres, bracia zawsze umieli się ustawić, u Wałęsy siedzieli w kancelarii, potem posiedzieli sobie pół roku we własnym rządzie, następnie Jacek wysforował Placka na szefa NIK, by za AWS zrobić z niego ministra sprawiedliwości i wkrótce prezydentem Warszawy. To jest tylko w przypadku braci możliwe, aby jednocześnie sprawować władzę i być w opozycji do władzy.” Cały tekst na stronie http://www.matka-kurka.net/post/?p=769

Re: Szybkie wybory kolejnym blefem?

Zdzich / 2007-08-11 08:03 / Bywalec forum
Nie trzeba być socjologiem, żeby zrozumieć mistrzowskie zagranie pierwszego stratega. Nie będzie wyborów i komisji sejmowej w sprawie CBA. Jarek skonsumuje przystawki. Tusk tak stał się naiwnym graczem i podłożył dla PiSu. Pierwszy strateg nie tak wyborów się boji co komisji sejmowej, która by wszystkie ciemne sprawy PiS wyciągnęła na wierzch. Wczoraj słuchałem co niektórych dziennikarzy, którzy nie rozumieją wypowiedzi Kalisza a to takie proste SLD chce wyborów, komisji śledczej i odsunięcie Jarka od władzy i w ten sposób byłby nokaut PiS-owi. Nawet jak będą wybory to PiS pójdzie do wyborów jako druga partia z poparciem ponad 25% i znów zacznie się kołomyja. A gdyby była komisja to PiS byłby pogrążony i do wyborów poszedłby z 15% - 18% i po wyborach w sejmie różnie rozłożyły by się głosy. A tak jesteśmy skazani na POPiS, gdzie Jarek przechytrzy Donalda. Moim skromnym zdaniem w rozgrywkach pierwszego stratega są dwa warianty pierwszy i najważniejszy odwołanie do SN przeciw decyzji PKW i jak odwołanie pójdzie pomyśli PiS to Donald już załatwił resztę. Nie będzie wyborów Jarek rządzi do końca kadencji. Drugi wariant jak SN odrzuci odwołanie PiSu i to ten trudniejszy wariant skrócenie kadencji sejmowej. Przeciw skróceniu będą przeciwni wszyscy dietytowi posłowie. Pierwszemu strategowi może zabraknąć głosów. Ale i tak wyjdzie na swoje będą w mediach głośno grzmieć muśmy chcieli ale inni nie.
Zdzich / 2007-08-11 08:01 / Bywalec forum
Całkowicie się zgadzam zwłaszcza z tym punktem, że nie można w trakcie kadencji zmieniać przynależności.

Najnowsze wpisy