"Braki kadrowe na rynku IT odczuwalne są przez niemal wszystkie wysoko rozwinięte kraje europejskie. Wiele międzynarodowych firm część swojej działalności przenosi na drugą półkulę, gdzie koszty pracy i życia są dużo niższe i gdzie nie brakuje specjalistów IT. Taki rodzaj outsourcingu to offshoring (od ang. offshore - zamorski) i jest przeciwieństwem onshoringu, czyli szukania podwykonawców we własnym kraju. Ma on jednak swoje wady, takie jak trudna do przeskoczenia przy pracy nad wspólnymi projektami różnica czasu, koszty podróży, które mimo wszystko bywają konieczne, a także odmienna kultury pracy i niestabilność gospodarek wschodzących" - czytamy w komunikacie.
Kompromisowym rozwiązaniem jest tzw. nearshoring (od ang. near shore - bliski brzeg), czyli współpraca z partnerami działającymi za granicą, ale relatywnie niedaleko. Z perspektywy Europy Zachodniej idealnym miejscem ich pozyskania jest Europa Środkowa, podano również.
"Czołówka rankingu, opracowanego przez firmę 7N, zdominowana jest przez kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Choć państwa Azji Południowo-Wschodniej również zostały wysoko oceniane, szczególnie w takich kategoriach jak koszty pracy i życia, to kraje naszego regionu wygrywają w kategoriach: infrastruktura, stabilność gospodarcza (premia za obecność w UE) czy wysoki standard życia" - czytamy dalej.
W pierwszej dziesiątce najlepszych lokalizacji sześć to kraje Europy Środkowo-Wschodniej - kolejno są to: Czechy, Węgry, Polska, Bułgaria, Estonia i Rumunia. Siódmym europejskim krajem, jaki znalazł się w czołówce zestawienia, jest Irlandia.
"Polska kadra IT jest wysoko ceniona na świecie. Paradoksalnie Polska znalazła się w rankingu za Czechami i Węgrami ze względu na... dojrzałość branży IT. Nasz kraj uzyskał mniej punktów w kategorii konkurencja - oznaczającej nasycenie rynku firmami IT i możliwość pozyskania specjalistów tej branży. Nad Wisłą pracodawcy z zagranicy, podobnie jak w krajach zachodnioeuropejskich, muszą konkurować o najlepszych, doświadczonych specjalistów IT z lokalnymi firmami, które są w stanie zaoferować równie atrakcyjne projekty i warunki pracy. Polskie uczelnie wyższe i prywatne szkoły programowania i IT nie nadążają z kształceniem kolejnych kadr, a rynek jest w stanie niemal natychmiast je zagospodarować" - skomentował prezes zarządu 7N Sebastian Podleśny.
Przy tworzeniu zestawienia eksperci wzięli pod uwagę 14 wskaźników - od kwestii jakości infrastruktury i stabilności walutowej przez koszty pracy i potencjału dalszego rozwoju branży ICT, po kwestie kulturowe i znajomość języka angielskiego, podsumowano.
Autorem raportu jest wywodząca się z Danii międzynarodowa firma 7N zajmująca się kontraktowaniem oraz konsultingiem IT. 7N to ponad 1 300 wysokiej klasy specjalistów IT z zakresu rozwoju oprogramowania, zarządzania projektami oraz zarządzania jakością IT w 9 krajach. W Polsce 7N działa od 2005 roku, zatrudniając ponad 700 osób.