"Zdecydowaliśmy, że nie będziemy publikować prognozy na ten rok, ale spodziewamy się wartości zdecydowanie większej niż w 2019 r." - powiedział Klepacki podczas konferencji prasowej.
Spółka spodziewa się też poprawy uzyskiwanych marż.
"W dalszym ciągu w segmencie gazu jest duży optymizm i jesteśmy pewni, że poprawimy się. W segmencie energii elektrycznej nawet zdecydowanie" - wskazał prezes.
Zaznaczył, że niewiadomą pozostają trendy cenowe. Jednak jego zdaniem spadek spowodowany był głównie wejściem chińskich podmiotów na rynki Europy Środkowo-Wschodniej.
"Co najważniejsze, potrafiliśmy obronić ten rynek. Czuwamy, odpowiedzieliśmy, nie sądzę by mieli odwagę nas ponownie zaatakować. Spodziewamy się, że jesteśmy w stanie generować 70-100 mln zysku netto" - podsumował.
W kontekście epidemii koronawirusa Klepacki wyjaśnił, że Apator część aparatury elektrycznej sprowadza z Chin.
"Zgodnie z informacjami od poddostawców powinniśmy z tego zachwiania wyjść do końca sierpnia, rezygnując między innymi z dwutygodniowej przerwy w produkcji" - zaznaczył.
Grupa Apator specjalizuje się w obszarze aparatury łączeniowej oraz pomiarowej, a także systemów IT. Spółka jest notowana na GPW od 1997 r. W 2019 r. spółka miała 878,34 mln zł skonsolidowanych przychodów.