"By przekonać się, jak będą wyglądały obroty najemców, musimy jeszcze poczekać 2-3 miesiące. Dobrze by było wykorzystać ten czas na ustalenie warunków współpracy w okresie 'po-COVID-owym'. Banki finansujące projekty handlowe nie zaakceptują sytuacji, że najemcy płacą czynsz tylko od obrotu. Wydaje się, że dobrze by było znaleźć kompromis, w którym płacone są opłaty serwisowe i marketing, bo oferta centrum powinna być w tym czasie nawet bardziej promowana. No i musi być jakiś czynsz bazowy, który pozwoli na realizację zobowiązań właściciela centrum wobec banków i instytucji finansujących inwestycje i do tego dołożyć jakiś procent od obrotu" - powiedziała Frątczak w rozmowie z ISBnews.
"Generowany obrót powie, co się dzieje w miesiącach po otwarciu i będzie papierkiem lakmusowym, na podstawie którego będzie można ocenić, czy można już wrócić do poprzednich warunków" - dodała.
Ekspert oceniła też, że obecna sytuacja w handlu nie musi prowadzić do zamarcia aktywności w sektorze handlowym na rynku nieruchomości inwestycyjnych.
"Już w ostatnich latach rynek nieruchomości handlowych cieszył się mniejszym zainteresowaniem. Ale stale miał swoich inwestorów, swoich 'koneserów'. Być może dziś trzeba będzie na nich chwilę poczekać. Ponadto, jak mówią eksperci od rynków inwestycyjnych, 'cena może zdziałać cuda' i niektórzy inwestorzy mogą upatrywać okazji w obecnej sytuacji" - wyjaśniła Frątczak.
"Można też powiedzieć, że dobre aktywa zawsze znajdą nabywcę. A transakcja tam, gdzie wartość jest dyskusyjna, może zostać wstrzymana" - zakończyła ekspertka CBRE.
Tomasz Chaberko