"Przewiduje się, że w bieżącym i następnym roku wszystkie gospodarki UE będą dalej rosły, chociaż w różnym tempie: szybkim w Europie Środkowo-Wschodniej i wolniejszym w Niemczech i we Włoszech.Kondycja sektora przemysłu wytwórczego jest nadal słaba, ze względu na napięcia w handlu i niepewność co do kursu polityki. Wpływa to niekorzystnie na odporność naszych gospodarek. Jeżeli chodzi o czynniki wewnętrzne, głównym źródłem ryzyka pozostaje wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE bez porozumienia" - powiedział Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący do spraw euro i dialogu społecznego, odpowiedzialny także za stabilność finansową, usługi finansowe i unię rynków kapitałowych, cytowany w komunikacie.
Pierre Moscovici, komisarz do spraw gospodarczych i finansowych, podatków i ceł, wskazał, że pomimo trudnej sytuacji globalnej europejska gospodarka dalej rośnie.
"Na lata 2019 i 2020 prognozowany jest ponownie wzrost wszystkich gospodarek UE. Silny rynek pracy będzie wspierać popyt. Ze względu na liczne ryzyka, jakimi obciążona jest ta prognoza, musimy dokładać większych starań, aby wzmocnić odporność naszych gospodarek i całej strefy euro" - dodał Moscovici, cytowany w komunikacie.
W prognozach KE przeważa jednak ryzyko negatywne dla globalnego wzrostu gospodarczego.
"Jeżeli chodzi o strefę euro, istnieje znaczące ryzyko związane z czynnikami wzrostu oraz dynamiką gospodarczą w krótkim okresie. Jeżeli słaba kondycja sektora przemysłu wytwórczego i pesymistyczne nastroje przedsiębiorców będą się utrzymywać, może to wywrzeć negatywny wpływ na inne sektory, warunki na rynku pracy, spożycie prywatne, a przez to również na wzrost gospodarczy" - czytamy w komunikacie.