Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolorz z Solidarności: Środki na wypłaty w PGG zagwarantowane do marca-kwietnia

1
Podziel się:

Środki na wypłaty w Polskiej Grupie Górniczej (PGG) są zagwarantowane do marca-kwietnia, uważa przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.

Kolorz z Solidarności: Środki na wypłaty w PGG zagwarantowane do marca-kwietnia

"Sytuacja w PGG jest bardzo płynna, są sygnały, że spółka ma środki na wypłaty do marca, kwietnia" - powiedział Kolorz dziennikarzom w Katowicach przed rozpoczęciem negocjacji w sprawie umowy społecznej w górnictwie.

Jego zdaniem, Polski Fundusz Rozwoju (PFR) prawdopodobnie czeka z wypłatą do chwili rozpoczęcia procesu notyfikacji przez Komisję Europejską umowy społecznej.

"PGG musi dostać jedną kroplówkę od PFR-u oraz drugą od energetyki, żeby przetrwać do chwili, jak będzie podpisana umowa społeczna i będzie subsydiowanie węgla przeznaczonego dla energetyki" - powiedział szef górniczej Solidarności Bogusław Hutek

"Jest gwarancja, że energetyka zapłaci za węgiel i odbierze zakontraktowane ilości" - dodał Hutek.

Wpłaty i odbiory prowadzone są na bieżąco, a dalsze negocjacje trwają.

PGG podała pod koniec lipca 2020 r., że wnioskuje o 1,75 mld zł wsparcia z tarczy antykryzysowej zarządzanej przez PFR.

PGG jest największą firmą w sektorze węgla kamiennego w Unii Europejskiej. W 2019 r. wydobycie w kopalniach wyniosło ok. 29,5 mln ton.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(1)
Karol
3 lata temu
Dziesiątki tysięcy ludzi traci w tym kraju pracę. Wielu z pozostałych rocznie nie zarabia tyle co Horała przez miesiąc za zarządzanie łąką pod lotnisko. Ale to górnicy, którzy kosztują Polaków dziesiątki miliardów rocznie, którzy wykopują najdroższy węgiel na świecie, który jeszcze się do niczego nie nadaje i trzeba kupować ruski, to właśnie oni znowu dali jasny komunikat dla Morawieckiego aby wyskakiwał z kasy bo im się kończy i mogą być niemili. Jak to nie jest czysta komuna to ja nie wiem jak to nazwać. PS. o 13, 14 i 15 pensjach, które też w kopalni muszą być co rok i to z rewaloryzacją to już nie wspomnę.