Z danych makro został opublikowany poziom wydatków konsumenckich - były nieco wyższe od oczekiwań (w górę zweryfikowano dane za poprzedni miesiąc), żadnego bodźca dla rynku to nie stanowiło. To, na co obecnie inwestorzy czekają to piątkowy raport o sytuacji na rynku pracy. Pozostałe dane, publikowane w tym tygodniu będą mieć mniejsze znaczenie. Wczoraj taniała ropa, wpływu na rynek akcji to już jednak nie miało.
Słabo zachowywał się wczoraj sektor półprzewodników – w obawie przed czwartkową publikacją kwartalnych prognoz wyników Intela. Cała sesja miała spadkowy charakter. Zniżki, mimo iż nie były znaczne, to i tak największe od trzech tygodni. Obroty tego pesymizmu nie potwierdziły. Na wykresach indeksów uformowały się czarne świece a zwrot na DJIA i S&P500 nastąpił z poziomów szczytów z początku sierpnia. Szybkie wskaźniki techniczne wygenerowały sygnały sprzedaży.
Dziś pewien wpływ na atmosferę rynkową mogą mieć dane dotyczące nastrojów konsumenckich (indeks Conference Board) oraz aktywności gospodarczej w regionie Chicago.