Wtorkowe notowania nie przyniosły inwestorom zbyt wielu powodów do emocji. Przy niezbyt wygórowanym poziomie obrotów, które ostatecznie przekroczyły 100 mln złotych, WIG20 zakończył sesję na niewielkim wzroście 0,56 procenta.
Słabsza końcowa część poniedziałkowych notowań zza oceanem wystraszyła tylko inwestorów w Europie Zachodniej, podczas gdy w Warszawie od początku notowań dało się zauważyć lekki optymizm. Jego głównym źródłem były akcje TPSA (3,8%), które w sytuacji planowanej po sesji pakietowej transakcji sprzedaży przez Kompanię Węglową 44 mln akcji polskim i zagranicznym instytucjom finansowym, odreagowywały wcześniejszą przecenę. Zwiększony popyt podczas notowań pochodził zapewne od podmiotów, które nie zmieściły swojej oferty kupna w pakiecie i dokupywały walory bezpośrednio na rynku. Przy słabszej podstawie PKNOrlen (0,3%), KGHM (0,7%) oraz Pekao (-0,5%) BPH PBK (-1%), nieco większą ochotę do wzrostu przejawiały walory BZW WBK (2,8%) oraz Agory (0,9%), która po korekcie wraca najprawdopodobniej do trendu wzrostowego.
Po informacjach o istotnym zmianach w akcjonariacie Relpolu (3%), kurs spółki kontynuował wzrost osiągając poziom prawie 42 zł. Mniej szczęśliwi byli zapewne posiadacze Softbanku (-1,5%) i Szeptela (-8%). Kolejną słabsza sesję odnotowały również akcje Netii, która nie zdołała podczas ostatniej zwyżki poradzić sobie ze szczytami ze stycznia bieżącego roku. Utrzymująca się od pewnego czasu rotacja wśród liderów giełdowych wzrostów wciąż nie pozwala na wyklarowanie bardziej zdecydowanej tendencji na rynku i atak na tegoroczne giełdowe maksima.
