Głównie indeksy WIG oraz WIG20 zanotowały kosmetyczne zmiany, przy spadku obrotów poniżej 400 mln zł. Do ożywienia handlu nie przyczyniła się poranna informacja o przelewie ponad 500 mln zł z ZUS do OFE. Niespełna procentowe zwyżki jakie towarzyszyły przebiegowi sesji na rynkach zachodnich uległy zmniejszeniu po popołudniowym komunikacie ECB o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian. Z kolei cały dzień na lekkim spadku utrzymywał się węgierski BUX.
W Warszawie większą ochotę do handlu można było zauważyć tradycyjnie w przypadku TPSA i Pekao oraz nieoczekiwanie Budimeksu, który wraz z biciem nowych historycznych szczytów, cieszy się coraz większym zainteresowaniem giełdowych graczy. Wolumen obrotu akcjami tej spółki osiągnął poziom prawie 400 tysięcy i był najwyższy od ponad dwóch lat. Ponownie słabe zachowanie akcji TPSA to pokłosie nieoficjalnych doniesień o rozpoczęciu budowania księgi popytu na sprzedaż posiadanych przez Kompanię Węglową akcji tej spółki. Do transakcji sprzedaży 27 milionów walorów narodowego telekomu miałoby dojść prawdopodobnie już w piątek. W tej sytuacji bez znaczenia okazał się fakt propozycji zarządu spółki odnośnie wypłacenia dywidendy w wysokości 12 groszy na akcje. Ponownie sporo ponad rynek poszybował w pierwszych gadzinach sesji kurs Banku Millennium na fali zainteresowania współpracą z polskim bankiem przez zagraniczne instytucje finansowe. Na szerszym rynku dziesięcioprocentowym
wzrostem mogły pochwalić się akcje Wólczanki po doniesieniach o trwających negocjacjach w sprawie przejęcia pakietu większościowego odzieżowej spółki z grupą PZU.
