Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dalsze osłabienie

0
Podziel się:

Jak na razie nie ma mocnych sygnałów zapowiadających głębszą przecenę niemniej jednak możliwe jest dziś dalsze osłabienie zwłaszcza w pierwszej połowie. Później popyt powinien podjąć aktywniejszą walkę, a w dalszej części zainicjować nawet lekkie odbicie.

Koniec tygodnia przyniósł dalszą realizację zysków na rynkach amerykańskich. Podaż widoczna była głównie w pierwszej połowie sesji, a jej zwiększonej aktywności sprzyjały słabsze dane makro. Deficyt handlowy za grudzień był wyższy niż się spodziewano, co podważyło zaufanie inwestorów do zapewnień, że słabszy dolar wspiera jego łagodzenie. Kolejnym ciosem dla byków był wstępny odczyt wskaźnika nastrojów uniwersytetu Michigan. Oczekiwania mówiły wprawdzie o jego spadku ale jego skala była dużo większa co dodatkowo wzmogło wyprzedaż. W drugiej części dnia atmosfera uspokoiła się na co wpływ miał zbliżający się dłuższy weekend (dziś giełdy amerykańskie nie pracują z uwagi na święto), ale zdeprymowany popyt nie był w stanie odrobić strat i podnieść rynku wyżej, co zarówno na Nasdaq jak i NYSE skutkowało konsolidacją wskaźników. Wśród spółek przecena dotknęła Disney’a, w przypadku którego inwestorzy realizowali zyski po ostatnich mocnych wzrostach zwiąnych z informacjami o przejęciu przez Comcast. Wyraźnie
straciły też papiery SBC Communications w związku z informacjami o potencjalnej kontrofercie wobec Vodafone na przejecie AT&T Wireless. Lepiej wiodło się spółkom z branży komputerowej, co było sporą zasługą Dell’a, który w czwartek podał niezłe wyniki i przedstawił korzystne prognozy, co pociągnęło wyżej ten segment.

Sesja w USA może przełożyć się lekko negatywnie na przebieg dzisiejszych notowań na naszym parkiecie. Po części ten spadek został już wprawdzie zdyskontowany w piątek, ale dodatkowym elementem deprymującym popyt może być zdecydowana odpowiedź podaży po ustanowieniu nowego maksimum.
Brak notowań za oceanem nie stanowił ostatnio przeszkody dla większych ruchów naszego rynku, ale tym razem z uwagi na dość ważny moment dla tamtejszych giełd ten element może w większym stopniu wpłynąć na stabilizację atmosfery. Jak na razie nie ma wprawdzie mocnych sygnałów zapowiadających głębszą przecenę niemniej jednak możliwe jest dziś dalsze osłabienie zwłaszcza w pierwszej połowie. Później popyt powinien podjąć aktywniejszą walkę, a w dalszej części zainicjować nawet lekkie odbicie. Od strony technicznej wystarczającego oporu można spodziewać się w okolicach piątkowego otwarcia na 1751 pkt. Pierwszym wsparciem będzie natomiast 23.6% zniesienia fali wzrostowej z końca stycznia na wysokości ok. 1717 pkt. Znacznie silniejszą barierą jest jednak górna granica styczniowej konsolidacji na wysokości ok. 1711 pkt. To właśnie w jej pobliżu możliwe są wyraźniejsze próby obrony, które w przypadku powodzenia mogą dać impuls dla odbicie w dalszej części sesji.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)