Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Dłuższa sesja na GPW

0
Podziel się:

Od dziś sesja giełdowa na GPW na rynku akcji (notowania ciągłe) będzie rozpoczynać się o godzinie 9.00, a na rynku instrumentów pochodnych o godz. 8.30, czyli dokładnie pół godziny wcześniej niż dotychczas.

Dłuższa sesja na GPW

Pierwsza we wrześniu sesja na zagranicznych rynkach giełdowych rozpoczęła się od silnego spadku cen akcji. W poniedziałek w Azji prawie wszystkie indeksy mocno poszły w dół, a o godz. 8:30 benchmarkowy DJ Stoxx Asia/Pacific 600 zniżkował, o 1,74 proc.

Pogorszenie nastrojów na Dalekim Wschodzie, to po pierwsze wynik słabego zakończenia piątkowego handlu w USA, kiedy to DJIA spadł o 1,47 proc., a Nasdaq Comp. i S&P500 poszły w dół odpowiednio o: 1,83 proc. i 1,37 proc. Przecena w Stanach Zjednoczonych była zasługą zarówno Dell'a, który ostrzegł, że firmy na świecie zmniejszają wydatki na technologię i w rezultacie akcje tej spółki zniżkowały o 13,8 proc., jak i danych makro z USA, wskazujących na o wiele silniejszy niż oczekiwano spadek w lipcu dochodów Amerykanów (-0,7 proc. m/m, choć spodziewano się -0,2 proc.) - notabene to był pierwszy spadek od sierpnia 2005 r. - i zgodny z prognozami poziom ich wydatków (0,2 proc.), co oczywiście było skutkiem zaniknięcia już efektu rządowego pakietu stymulacyjnego (czyt. ulgi podatkowe)
. Dodatkowo choć preferowana przez Fed miara inflacji,
czyli delator PCE netto wzrósł w lipcu m/m o 0,3 proc. i r/r o 2,4 proc. (najsilniej od lutego 2007 r.), to w wielu analizach podkreślano fakt tego, że wskaźnik PCE przed wyłączeniem cen żywności i energii wzrósł w tym samym miesiącu r/r aż o 4,5 proc., czyli najsilniej od 1991 r. W takich warunkach inne piątkowe dane z USA, tym razem już wyraźnie lepsze niż się spodziewano (nastroje konsumentów i indeks Chicago PMI za sierpień) na niewiele się już zdały.

Wskaźniki w Azji w poniedziałek były jednak ciągnięte w dół także wewnętrznymi czynnikami, a dokładnie tymi z Korei Południowej, czyli z czwartej pod względem wielkości gospodarki tego regionu. Jak się bowiem okazało, w sierpniu export tego kraju wzrósł o 20,6 proc. r/r, czyli mniej niż się tego spodziewano (23,3 proc.) i mniej niż w lipcu (36 proc.), a należy podkreślić, że kontrybucja eksportu do PKB tego kraju wynosi ponad 50 proc. Trudno więc się dziwić, że na fali tych doniesień seulski indeks Kospi stracił dziś na wartości, aż 4,06 proc. Do najniższych poziomów od około 4 lat spadła także wartość koreańskiego wona.

Na międzynarodowym rynku eurodolara początek tygodnia nie przyniósł większych zmian. Wartość wspólnej waluty względem amerykańskiej znowu delikatnie poszła w dół - o godz. 8:30 kurs EUR/USD wynosił 1,4639 (-0,23 proc.), podobnie zresztą jak w piątek kiedy to para ta zniżkowała o 0,13 proc. (1,4673). O wiele więcej działo się za to kursie GBP/USD, gdzie w poniedziałek po wypowiedzi brytyjskiego sekretarza skarbu nt. najgorszego jego zdaniem od 60 lat stanu gospodarki tego kraju (Alistair Darling), notowania funta bardzo silnie spadły. Dziś o godz. 8:30 kurs GBP/USD zniżkował o 0,93 proc. W tym samym czasie zielony zyskiwał też lekko do franka szwajcarskiego oraz tracił do jena (w przypadku japońskiej waluty zadziałał fakt zmniejszenia przy spadającym rynku akcji inwestycji typu carry-trade).

Z kolei na rynku ropy poniedziałkowa sesja rozpoczęła się od zwyżek (o godz. 8:30 październikowe kontrakty na ten surowiec rosły o 0,93 USD do 116,39 USD/bar.), jak łatwo można się domyśleć przede wszystkim na fali obaw dotyczących skutków uderzenia w wybrzeże Stanów Zjednoczonych huraganu Gustav, co ma nastąpić jeszcze dziś. Jak na razie Gustav w kategorii huraganów klasyfikowany jest jako ,,trójka" i już z jego powodu zostało zamkniętych 75 proc. instalacji/pól w Zatoce Meksykańskiej. A warto tu pamiętać, że to właśnie surowiec z tego regionu zwyczajowo zaspokaja ok. 25 proc. zapotrzebowania USA.

Na krajowym rynku giełdowym w trakcie ostatniej w zeszłym tygodniu sesji zanotowane zostały wzrosty i to dość przyzwoite (WIG +0,83 proc., WIG20 +0,80 proc.), jeśli oczywiście wziąć pod uwagę nastroje na Zachodzie (indeks DJ Stoxx 600 zyskał na wartości 0,34 proc.). Nienajgorsze były także obroty, które całościowo na akcjach i na PDA wyniosły 1,17 mld złotych. Nieźle poradził sobie także złoty zyskując 0,43 proc. do euro (~3,3305) oraz 0,05 proc. do dolara (~2,2740). Przedstawione w piątek przez GUS dane o PKB za II kwartał, były nieco lepsze niż się spodziewano. Wzrost wyniósł 5,8 proc. wobec 6,1 proc. w I kwartale i 5,7 proc. w prognozach. Dziś na nieoficjalnym otwarciu krajowego forexu (8:30) kurs EUR/PLN wynosił 3,3320, a kurs USD/PLN był równy 2,2760.

Jak na razie wszystko wskazuje na to, że poniedziałkowa sesja na giełdach Starego Kontynentu rozpocznie się od spadków. O godz. 8:30 kontrakty terminowe na europejskie indeksy szły średnio w dół o ok. 0,5 proc. Podobnie rzecz się będzie zapewne miała ze wskaźnikami na GPW. Dziś w USA święto - tak na marginesie Święto Pracy - więc w celu jego uczczenia Amerykanie na przekór po prostu nie pracują. Z tego powodu zamknięte będą także zaoceaniczne rynki. Zanosi się więc na mniejsze niż zazwyczaj obroty. Międzynarodowi inwestorzy będą mieli za to do dyspozycji porcję danych dotyczących kondycji sektora wytwórczego w poszczególnych gospodarkach Europy za sierpień. Ich publikacja nastąpi pomiędzy 9:00-10:30. Z punktu wiedzenia krajowych inwestorów ważniejsze będą dane z kraju (przede wszystkim prognoza inflacji MF za sierpień oraz o wiele, wiele mniej indeks PMI za ten sam miesiąc) niż te z zagranicy (indeksy PMI z Europy).

A i dla przypomnienia. Od dziś sesja giełdowa na GPW na rynku akcji (notowania ciągłe) będzie rozpoczynać się o godzinie 9.00, a na rynku instrumentów pochodnych o godz. 8.30, czyli dokładnie pół godziny wcześniej niż dotychczas. To, że dłuższy handel sam z siebie ,,rozbuja" obroty, wydaje się jednak mało prawdopodobne.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)