Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

GPW: Siła kupujących nie jest jednak zbyt duża

0
Podziel się:

Nieznaczna poprawa nastrojów wśród inwestorów w końcówce sesji na GPW, to jednak za mało, by marzyć o przebiciu psychologicznego poziomu 2500 punktów, z którym inwestorzy próbowali się uporać przez cały tydzień.

GPW: Siła kupujących nie jest jednak zbyt duża

WIG20 ostatnią w tym tygodniu i miesiącu sesję kończy niewielkim minusem i do przebicia tej granicy zabrakło mu więc aż 25 punktów. Również pozostałym głównym indeksów nie udało się wyjść na plusy.

Od początku piątkowej sesji niewielką przewagę na parkiecie w Warszawie posiadali sprzedający akcje. Ich siła wzrosła po publikacji danych o tempie wzrostu gospodarczego za Oceanem w drugim kwartale. Okazało się, że choć gospodarka urosła o 2,4 proc. w porównaniu do drugiego kwartału ubiegłego roku, to było to jednak minimalnie mniej niż prognozowali analitycy (2,5 procent).

Pogłębienie spadków, których liderami były tuzy rodzimej bankowości PKO BP i Pekao SA, które w tym czasie traciły ponad dwa procent, nie trwały jednak zbyt długo. Przed 16.00 z amerykańskiej gospodarki napłynęły dużo bardziej optymistyczne wieści. Wskaźnik Chicago PMI, który obrazuje oczekiwania menadżerów sprzedaży amerykańskich firm co do przyszłości wzrósł do 62,3 punktów, czyli aż o sześć punktów więcej niż się spodziewano i o ponad trzy punkty więcej niż w poprzednim miesięcy.

Większego wrażenia na inwestorach nie zrobiła natomiast zapowiedź premiera Donalda Tuska, że podstawowa stawka podatku VAT ma wzrosnąć z 22 do 23 procent. Z nieco większym zainteresowaniem spotkały się natomiast słowa premiera, że rząd nie wyklucza sprzedaży części akcji PKO BP i PZU. Szef rządu zastrzegł jednak, że Skarb Państwa zachowałby w takiej sytuacji co najmniej 25 proc. udział w tych spółkach. ta informacja miała korzystny wpływ na kurs akcji PZU, które zyskały najwięcej spośród rodzimych blue chipów (minimalnie ponad jeden procent).

Mijający tydzień upłynął pod wpływem prób sforsowania przez WIG 20 psychologicznego poziomu 2500 punktów. Ta sztuka się jednak nie udała i indeks ten nie zakończył ani jednej sesji powyżej tej granicy (jedynie w środę i czwartek na chwilę wyskoczył ponad nią). Najbliżej osiągnięcia tego celu był w poniedziałek, gdy dzięki dobrej postawie rodzimych gigantów: PKO BP, PZU, KGHM i Pekao SA, zabrakło jedynie pięć punktów.

Inwestorzy liczyli na to, że dobre nastroje za Oceanem na poniedziałkowej sesji pozwolą na sforsowanie poziomu 2500 punktów we wtorek. Okazało się to jednak niemożliwe po gorszych od oczekiwań danych o nastrojach konsumentów w USA, co przyczyniło się do spadków w końcówce wtorkowej sesji.

Słabsze od oczekiwań dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w USA spowodowały, że również w środę końcówka sesji w Warszawie należała do sprzedających akcje. I choć w czwartek do głosu ponownie doszli kupujący, to wzrost na poziomie pół procent, to było za mało by przebić 2500 punktów.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)