Miniony, czterodniowy tydzień sesyjny inwestorzy zapamiętają na długo. Do historii przejdzie bowiem środowa sesja 10 listopada, na której zadebiutowały akcje PKO BP. Dwudziestoprocentowy wzrost kursu okraszony największymi w historii polskiej giełdy dziennymi obrotami, które tylko w przypadku giganta sięgnęły prawie 3 mld zł, można uznać obok debiutu Banku Śląskiego, za najbardziej spektakularne wydarzenie od początku powojennego funkcjonowania giełdy. Niewielu chyba spodziewało się tak udanego początku giełdowej historii banku i tak ogromnego zainteresowania głównie graczy zagranicznych, z których część najprawdopodobniej po raz pierwszy trafiła na nasz rynek ze swoim kapitałem.
Wydarzenia związane z rozpoczęciem notowań akcji największego polskiego banku zdominowały ubiegłotygodniowe notowania i skutecznie odciągały uwagę inwestorów od pozostałych spółek. Choć tam też, zwłaszcza pod koniec tygodnia działo się wiele ciekawych rzeczy. Zgodnie z oczekiwaniami z napływu większego kapitału w związku z PKO BP skorzystały również akcje innych największych polskich spółek. Silne wzrosty, zwłaszcza w środę i piątek stały się udziałem TPSA, PKNOrlen, Pekao, KGHM i BZWBK.
Nowy historyczny szczyt akcji PKN Orlen może mieć związek z publikowanymi w poniedziałek dobrymi wynikami kwartalnymi spółki. Podobnie dobre wyniki wywołały w środę zwyżkę BZWBK, a zapowiedzi 2 mld zysku w 2005 pobudziły do silnego wzrostu w piątek walory KGHM.
Z kolei oczekiwane słabe wyniki Prokomu przestaną już chyba ciążyć nad spółką, po podaniu słabego raportu kwartalnego. Spory obrót na piątkowych notowaniach pozwala przypuszczać, że jej papierami zainteresował się ponownie większy kapitał.
Silne wzrosty kursów trzech funduszy w związku z wezwaniami na rynku NIF przełożyły się na mega wzrost ich rynkowego indeksu.
Realizacja zysków pod koniec ostatnich ubiegłotygodniowych notowań pozwala przypuszczać, ze również początek nowego tygodnia będzie przebiegał pod znakiem większej aktywności strony podażowej.