Warszawska giełda pożegnała tydzień specyficznymi, bo wymuszonymi przez rynek terminowy, spadkami. W dniu dzisiejszym wygasały wrześniowe serie instrumentów pochodnych (tzw. dzień trzech wiedźm).
Związana z tym pokusa pokusą ,,dostosowania" zamknięcia do wcześniej zajętych pozycji na rynku terminowym często prowadzi do wzrostu zmienności w ostatniej, uwzględnianej przy rozliczaniu kontraktów terminowych, godzinie notowań.
Tak też było w dniu dzisiejszy. Spokojny do godziny 15-tej handel, który w przypadku indeksu WIG20 przekładał się na wahania w przedziale 3800-3829 pkt., w jednej chwili przerodził się w wyprzedaż. W ciągu pół godziny WIG20, który do tej pory zyskiwał 0,3 proc., runą do 3736,21 pkt., tracąc prawie 1,8 proc. w stosunku do czwartkowego zamknięcia. W dotychczasowej historii dnia trzech wiedźm jest to największa zmienność odnotowana w ostatniej godzinie notowań. Średni zmienność sięgała około 0,8 proc.
W samej końcówce notowań rynek odrobił straty i ostatecznie indeks dużych spółek zanotował spadek o 0,75 proc., kończąc dzień na poziomie 3775,24 pkt. Dziś na wartości straciły także inne indeksy. Najmocniej, bo o 1,28 proc. został przeceniony grupujących spółki technologiczne TechWIG. WIG spadł o 0,54 pkt., mWIG40 o 0,16 proc., a sWIG80 o 0,1 proc.
W piątek wzrosły akcje 144 spółek, 140 spadły, a 29 pozostały bez zmian. Najwięcej zarobili akcjonariusze spółki Hawe (+34,38 proc.), najwięcej stracili natomiast posiadacze Netii (-7,25 proc.). Najaktywniej handlowano akcjami Telekomunikacji Polskiej (21,55 zł; -4,22 proc.), PKO BP (55,60 zł; -1,77 proc.) i KGHM (125 zł; +0,81 proc.).
Dzisiejsze spadki, ze względu na swój specyficzny charakter nie mają żadnej wartości prognostycznej. W kolejnych dniach sytuacja na warszawskim parkiecie będzie kształtowana przede wszystkim przez nastroje na światowych giełdach.
Analiza techniczna, po środowej euforii wywołanej agresywną obniżką stóp procentowych przez Fed, preferuje w tej chwili stronę popytową. Silne wsparcie dla indeksu WIG20 stanowi środowa luka hossy 3658,48-3770,17 pkt. Dopóki rynek utrzymuje się ponad nią, dopóty test lipcowych maksimów jest bardziej prawdopodobny, niż powrót silnych spadków. Zamknięcie luki, co jednak wymagać będzie bardzo silnych impulsów fundamentalnych, stanowić będzie jednocześnie mocny sygnał sprzedaży.
Na taki sygnał być może liczy większość ankietowanych typujących wskaźnik koniunktury giełdowej Wigometr. W ostatnim tygodniu spadł on o 10 pkt. do -43 pkt. Wśród ankietowanych jedynie 7 proc. oczekuje wzrostu, natomiast 50 proc. zakłada spadek wartości indeksu WIG20 na koniec przyszłego tygodnia.