Wczoraj giełdy Nowego Jorku kontynuowały korektę, zapoczątkowaną piątkowym wystąpieniem prezesa FED. Nasdaq wykreśla niebezpieczną dla posiadaczy akcji formacje podwójnego szczytu i dopóki spadki nie zostaną zatrzymane groźba ta będzie wisiała nad rynkiem. Giełdy światowe zdają się przyglądać temu co dzieje się w Ameryce. Czekanie to jednak nie pozbawione jest nerwowości. Rynki Azji mocno dzisiaj spadły, a giełdy w Europie pomimo wczorajszych niemałych strat również rozpoczęły notowania przy przewadze sprzedających.
Podobnie rozpoczęły się notowania na rodzimym parkiecie akcji. WIG20 już na starcie stracił ponad 1 procent, otwierając lukę bessy. Do przeceny poszły przede wszystkim blue chipy z Elektrimem i TPSA na czele. Notowania Elektrimu w dalszym ciągu nacechowany jest sporą dawką spekulacji. Z jednej strony wierzyciele spółki, którzy coraz głośniej domagają się swoich pieniędzy. Z drugiej strony grupa obrońców warszawskiego holdingu na czele z BRE i do tego jeszcze zaangażowanie się KPWiG wyjaśniającej sprawę „wspólnego” kupowania akcji, co jest sprzeczne z ustawą o publicznym obrocie papierami wartościowymi. Powstała w ten sposób skomplikowana sytuacja jest znakomitą pożywką dla spekulacji.
Szybka przecena akcji na początku dzisiejszych notowań została wykorzystana do zakupów i bardzo szybko WIG20 odrobił początkowe straty. Nieprzyjemnie wyglądająca luka bessy została zamknięta, to dodało nieco odwagi bykom. Od południa indeks ustabilizował się w okolicy wczorajszego zamknięcia, a więc aktualnego nadal oporu 1372 pkt. (połowa białej świecy). Jeszcze przed godziną 14:30 indeks powoli rozpoczął marsz w górę. O tej godzinie ze Stanów Zjednoczonych przyszły dane dotyczący grudniowej sprzedaży detalicznej. Prognozy mówiły o jej spadku 1,2% uwzględniając sprzedaż samochodów. Bez samochodów oczekiwano zerowej zmiany. W rzeczywistości obie wartości spadły o 0,1%. Wydawać by się mogło, że dane te były neutralne. Jednak jak się to często zdarza, wszystko zależy od interpretacji analityków działających na amerykańskim rynku. W Europie dane te nie zrobiły większego wrażenia.
Dzisiejsza sesja na GPW to przede wszystkim popyt skierowany na spółki internetowe. Dzięki temu TECHWIG utrzymywał się cały czas mocno na plusie, co było dużym wsparciem także dla WIG20. Na czoło liderów wzrostu wysunął się Softbank i Prokom. Już od dłuższego czasu mówi się o współpracy obu firm, której ostatecznym produktem może być połączenie. Oceniając pozycję rynkową obu partnerów, wydaje się że bardziej skorzysta na tym Softbank, który na giełdzie w dalszym ciągu jest niżej wyceniany w porównaniu do Prokomu (biorąc pod uwagę wartości księgowe tych spółek).
Pod koniec sesji popyt nieco osłab. Duża w tym zasługa biernej postawy inwestorów amerykańskich na rozpoczętych o 15:30 (naszego czasu) notowaniach za oceanem. WIG20 zakończył dzisiejszy dzień na +0.7% i wygląda to bardzo obiecująco przed kolejnymi notowaniami. Część rynku jest przekonana o tym, że spodziewana korekta dobiegła już końca i przed nami ciąg dalszy wzrostów w drodze do 1500 pkt. Jak duża była grupa inwestorów myślących w ten sposób przekonamy się być może już jutro.