Nie ma dzisiaj ważniejszego tematu - również w otoczeniu rynku kapitałowego - jak rocznica ataku na nowojorski WTC. Wspomnienia, refleksje, niepokoje i obawy stanowią nieodłączny element dyskusji z tym związanych. Skutki ciosu zadanego światu ręką terrorystów przerosły wszelkie wyobrażenia. Również i z tego powodu światowa gospodarka stanęła u progu wtórnej recesji, zapoczątkowanej jeszcze przez nowojorską tragedią. W rocznicę tych tragicznych wydarzeń rynki giełdowe zachowują spokój. Od kilku sesji na parkietach dominują umiarkowane wzrosty indeksów. Podobnie było wczoraj. Sesja za oceanem przyniosła 1% wzrosty Dow Jones i indeksu rynku Nasdaq. Podobnym wzrostem zakończyła się sesja w Tokio /Hongkong bez zmian/. Rynki zachodnioeuropejskie rozpoczęły kolejny dzień w zasadzie neutralnie. Można było oczekiwać, że będzie na warszawskim parkiecie. Ważnych informacji ze spółek jak na lekarstwo. Na pierwszym planie pozostaje Elektrim, rynek czeka na konkretne kroki holdingu w sprawie wyjścia z kryzysu finansowego.
Mostostal Export ma kolejnego większego inwestora. Z Jakubas poinformował o przekroczeniu progu 5% głosów na WZA /z podmiotami zależnymi/. Wartość kontraktów terminowych na WIG20 przed otwarciem rynku akcji oscylowała w okolicach wczorajszego zamknięcia. Indeksy rozpoczęły dzień neutralnie, ale w pierwszych minutach notowań wykazywały wyraźną tendencje do spadków.
Od spadków rozpoczął sesję kurs Elektrimu /około 2%/, cena zachęcała do realizacji krótkoterminowych zysków. Netia bez zmian, TPSA minimalnie poniżej wczorajszego zamknięcia. Poza wyjątkami, bez większych zmian w informatyce. Do tych wyjątków należał na początku Prokom, którego cena spadła o ponad 2%. W sektorze bankowym również stagnacja, lepiej zachowywał się po otwarciu tylko BZW /wzrost około 1.5%/. Pierwsze oznaki korekty przyniósł początek dnia na Mostostalu Export. I w tym przypadku wydawało się że przyszłą pora na realizację nadzwyczajnych zysków /kilkadziesiąt procent/. Zasób dobrych wieści może się na razie skończyć a dotychczasowe zostały zdyskontowane w bardzo wyraźnie. Silnie zachowywały się walory KGHM /na „plusie”/, nieco słabiej PKNOrlen /wciąż brak decyzji w sprawie Rafinerii Gdańsk/.
Pierwszy kwadrans okazał się bardzo nerwowy, WIG20 i TECHWIG spadły niemal 1.0% poniżej wczorajszego zamknięcia. W kolejnych było już znacznie stabilniej ale nadal nerwowo. Siłę odzyskały walory Elektrimu , poprawił swoje notowanie Prokom, zyskały akcje TPSA. Przed 11.00 rynek bardziej dynamicznie ruszył do góry a indeksy w kilka minut pokonały poziomy z końca wczorajszej sesji. To głównie za sprawą bardziej zdecydowanych wzrostów kursów akcji Elektrimu /około 4%/, KGHM /ponad 2%/, PKNOrlenu /prawie 1%/, Sofbanku /ponad 1%/, TPSA /chwilami 2%/. WIG20 po raz kolejny był bardzo blisko granicy 1100 pkt., której w tym czasie nie pokonał. Siłą napędową rynku pozostawał Elektrim, który w tym czasie zyskiwał już na wartości ponad 10% /od ostatniego dołka akcje było to już około 60%!/. W pół godziny później rynek rozpoczął opadanie, osłabły nieco walory dotychczasowych liderów wzrostów. Ale około 13.00 podjął kolejną próbę ataku na wspomniane 1100 pkt. na WIG20. Tym razem z lepszym skutkiem /chociaż bardzo krótko/.
Elektrim w tym czasie zyskiwał około 17%. Pomogły kursy akcji innych spółek – KGHM /+2.5%/, Netii /+5.0%/, PKNOrlenu /+1.0%/, Prokomu /prawie 1.5%/, TPSA /+2.0%/. Do silnych wzrostów powróciły kursy akcji Mostostali Export /+8.0%/ i Zabrze /ponad 14%/. Na „fali” ich wzrostów skorzystały akcje Piaseckiego /równoważenie „w górę” i +30% /.
Kupujący nie odpuścili /do „3 razy sztuka”/. Przy ogólnej poprawie atmosfery na rynkach zachodnioeuropejskich około 14.00 ruszyli do bardziej zdecydowanych działań. Po niemal 2.0% wzroście WIG20 osiągnął prawie 1115 pkt.! /z udziałem akcji banków, KGHM, Prokomu i TPSA/. Pod koniec sesji rynek nieco osłabł ale zdobyty na WIG20 poziom 1100 pkt. został obroniony.
Na czele najbardziej płynnych akcji notowań jednolitych wciąż pozostają walory Oławy. Największe obroty zanotowano dzisiaj na Ponarze.
