Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lepiej nie będzie...

0
Podziel się:

trudno doszukać się fundamentalnych przesłanek sprzyjających dziś popytowi na naszym rynku. Skłania nas to do prognozy dalszych spadków indeksów, przy niskim obrocie./ DM ELIMAR /

Początek wtorkowej sesji wydawał się potwierdzać wcześniejsze oczekiwania niewielkich zmian na naszym rynku. Niestety w miarę upływu czasu nastroje inwestorów pogarszały się, co wywołało przecenę większości blue chipsów. Nie powtórzył się również rajd Elektrimu, którego akcje korygowały poniedziałkową zwyżkę kursu.

Ostatecznie, niedźwiedzie nastroje zostały utrwalone przez informację o dokapitalizowaniu przez rząd Banku Gospodarstwa Krajowego, poprzez przekazanie mu 40 mln akcji TP, stanowiących 2,21 proc. ich sumarycznej liczby, które zamierza on stopniowo sprzedawać na rynku publicznym. Groźba pojawienia się dodatkowej, nieoczekiwanej podaży walorów spowodowała ich nerwową wyprzedaż, co sprawiło że w krytycznym momencie kurs TP spadał o ponad 5 proc. Tuż przed zakończeniem sesji okazało się też, że kolejny 1 proc. akcji operatora telekomunikacyjnego został przekazany do Banku Gospodarki Żywnościowej.

Ze strony makroekonomicznej poznaliśmy wczoraj wartość deficytu na rachunku bieżących naszego kraju. Dane okazały się nieco lepsze od oczekiwań. Marcowy deficyt spadł do 687 mln USD z 820 mln USD w lutym, przy oczekiwaniach jego wartości na poziomie 750 mln USD. Niestety rynek podszedł do danych neutralnie, traktując poprawę jako przejściową i wywołaną czynnikami sezonowymi.

W dniu dzisiejszym trudno spodziewać się jakiegoś przełomu. Uwaga inwestorów po raz kolejny skupi się zapewne na TP, która może nadal obsuwać się, szczególnie ze względu na fakt, że informacja o przekazaniu jej akcji BGŻ pojawiła się dosyć późno i nie wszyscy zdążyli na nią zareagować. Dochodzi do tego rewizja w dół wyniku za ubiegły rok Prokomu i znaczna strata Orbisu w IQ 2002 roku.

Ze strony zagranicy największy wpływ będą dziś miały dane o ilości nowych podań dla bezrobotnych w USA (prognoza spadku z 421 tys. do 405 tys.) oraz tamtejsza wielkość marcowych zamówień fabrycznych (prognoza braku zmian, po wzroście o 0,3 proc. w lutym). Z kolei uwaga Eurolandu skierowana będzie na Europejski Bank Centralny, który podejmie dziś decyzję o ewentualnej zmianie wielkości stóp procentowych (prognoza braku zmian).

Reasumując, trudno doszukać się fundamentalnych przesłanek sprzyjających dziś popytowi na naszym rynku. Skłania nas to do prognozy dalszych spadków indeksów, przy niskim obrocie.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)