Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Marazm nadal górą

0
Podziel się:

Po raz kolejny przebieg sesji na warszawskiej GPW niewiele odbiegał od kilkunastu już poprzednich. Nadal bowiem na parkiecie do czynienia mieliśmy z ogarniającym wszystkich wszechobecnym marazmem /

Po raz kolejny przebieg sesji na warszawskiej GPW niewiele odbiegał od kilkunastu już poprzednich. Nadal bowiem na parkiecie do czynienia mieliśmy z ogarniającym wszystkich wszechobecnym marazmem, który od dłuższego już czasu nie pozwala graczom na bardziej zdecydowane podejmowanie decyzji inwestycyjnych.

Początek sesji pomimo niezłego finiszu poprzednich notowań, silnych wzrostów na giełdach amerykańskich i nienajgorszych nastrojów na giełdach zachodnioeuropejskich przyniósł jednak deprecjację indeksów i kursów większości akcji.

Po opublikowaniu kiepskich wyników kwartalnych bardzo słabo rozpoczął dzień BRE będący jeszcze dzień wcześniej najjaśniejszą gwiazdą sesji. Gwałtowne wzrosty zakończył też Elektrim spadając niespodziewanie poniżej 4 zł. Po godzinie sytuacja na parkiecie nieco ustabilizował się i gracze przystąpili do zakupów. BRE i Elektrim zaczęły powoli odrabiać straty.

Zupełnie nie dało się zauważyć kontynuacji wyprzedaży na akcjach KGHM, które dzień wcześniej po informacji o wycenie jednego z domów maklerskich na 6 zł przeceniły się w pewnym momencie do 11,80 zł. Inne papiery też znajdywały chętnych do zakupu i w efekcie główne indeksy ukończyły dzień na niewielkich plusach. Agresywnego kupna na rynku jednak nie było.

Większość inwestorów oczekiwała bowiem cały czas na publikację kwartalnych wyników finansowych tych blue-chipów, które dotąd nie zdążyły się jeszcze pochwalić swoimi dokonaniami. Niestety do zakończenia notowań doczekano się jedynie publikacji wspomnianego sprawozdania BRE oraz BPH-PBK. Pozostałe m.in. najbardziej oczekiwane TPSA czy Prokomu, Softbanku i BZ WBK pokażą się zapewne w serwisach w godzinach wieczornych. Trudno jednak oczekiwać aby istotnie zmieniły one obraz rynku. Zdecydowana większość spółek nie ma bowiem czym się pochwalić, a takie rodzynki jak niedawny wynik Pekao czy z mniejszych spółek Cersanitu wiosny nie czynią.

Osobiście jednak uważam, że po ponad 4-miesięcznym okresie marazmu podczas którego kilkakrotnie mieliśmy do czynienia z obroną technicznego wsparcia na WIG20 w okolicach 1290 pkt, większość złych informacji jest wliczona w ceny akcji, a od dłuższego czasu (z wyjątkiem kilku spółek podających bardzo złe wiadomości) nie widać jakiegoś super zmasowanego ataku podaży, najbliższe dni czy tygodnie powinny przynieść silniejszy ruch rynkowy, który powinien wynieść WIG20 nawet w okolice 1450 pkt. Obecny marazm należałoby więc wykorzystać do spokojnej akumulacji najbardziej wartościowych walorów.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)