Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sławomir Koźlarek
|

Niedźwiedzie jeszcze się nie rozbudziły

0
Podziel się:

Pomimo fatalnego przebiegu wczorajszej sesji w USA, od początku notowań rynek był w miarę spokojny i nie wykazywał specjalnej ochoty do kontynuacji spadków. Oczywiście, jak to zwykle bywa po mocnej zniżce notowań, popyt był dosyć nieśmiały, co znalazło swoje odzwierciedlenie w obrotach (360 mln zł).

Dzisiejsza sesja na GPW dowiodła, że niedźwiedzie jeszcze nie rozbudziły się całkowicie ze snu zimowego. Pomimo fatalnego przebiegu wczorajszej sesji w USA, od początku notowań rynek był w miarę spokojny i nie wykazywał specjalnej ochoty do kontynuacji spadków. Oczywiście, jak to zwykle bywa po mocnej zniżce notowań, popyt był dosyć nieśmiały, co znalazło swoje odzwierciedlenie w obrotach (360 mln zł). Indeks głównych spółek warszawskiego parkietu zakończył notowania 0.77% wzrostem, a jeszcze lepiej spisał się MIDWIG (+1.09%).

Chociaż sesja miała umiarkowanie pozytywny przebieg, zdecydowanie łatwiej można wskazać pozytywnych bohaterów sesji niż spółki zachowujące się bardzo źle. Jeżeli chodzi o spółki z WIG-u 20 największe wzrosty zanotowały: PKN Orlen (+2.49%), KGHM (+2.88%) oraz Millenium (2.88%). Wśród tzw. midcapów znakomicie spisywały się: Farmacol (+5.05%), Rafako (+6.58%) i Stalexport (+8.12%). Wykres notowań ostatniej z wymienionych spółek wygląda coraz ciekawej – mimo, iż kurs osiągnął najwyższy poziom od niemal dwóch lat, obroty są gigantyczne, co może świadczyć o tym, że kapitał instytucjonalny wykazuje niesłabnące zainteresowanie walorami spółki. Z punktu widzenia analizy technicznej mocny sygnał do dalszych wzrostów wygenerował kurs Wilbo. Najprawdopodobniej mamy do czynienia z wybiciem z formacji chorągiewki, a prognozowany zasięg wzrostu (5.5 zł) brzmi na razie dosyć abstrakcyjnie, aczkolwiek rynek zaskakiwał w ostatnim czasie równie nieoczekiwanymi wzrostami na rynkach notowań innych walorów.

Z perspektywy tygodnia można powiedzieć, że rynek w odpowiednim momencie został otrzeźwiony – mam na myśli przejawy euforii inwestycyjnej w miniony poniedziałek. Spadki w kolejnych dniach wprowadziły nieodzowny dla dalszych wzrostów nastrój niepewności, a jednocześnie pozwoliły na mocne schłodzenie krótkoterminowych oscylatorów technicznych, co w przypadku braku kontynuacji spadków na początku przyszłego tygodnia będzie prowokowało do mocniejszego odbicia rynku w górę. Największym zagrożeniem w krótkim terminie będzie zachowanie rynków amerykańskich, które chyba rozpoczęły korektę rocznych fal wzrostowych. Na razie powinniśmy mieć do czynienia z odreagowaniem spadków z końca bieżącego tygodnia, ale później korekta powinna być kontynuowana. Sądzę, że naprawdę mocne spadki na naszym parkiecie może spowodować tylko agresywna wyprzedaż akcji przez inwestorów zagranicznych, ponieważ część rodzimych inwestorów instytucjonalnych redukuje swoje zaangażowanie w akcjach na rosnącym rynku, a część, mam na myśli przede
wszystkim fundusze inwestycyjne, jest wręcz zmuszona do kupowania akcji.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)