Wczorajszy dzień przyniósł kolejną falę spadków na GPW. Otwarcie miało miejsce na poziomie 3634 pkt, potem mogliśmy obserwować już tylko spadki.
Na wykresie godzinowym widzimy iż inwestorom praktycznie ani razu nie udało się podciągnąć indeksu do góry. Ostatecznie zamknięcie miało miejsce na poziomie 3564 pkt i indeks WIG20 stracił 1,67%.
Nie licząc śladowych wzrostów, spadały ceny akcji wszystkich spółek. Wyjątkiem była Agora, która po ogłoszeniu wyjątkowo dobrego wyniku finansowego zyskała 7%.
Wszystkie giełdy światowe również zakończyły dzień na minusach. Na parkietach europejskich spadki wynosiły od 1 do prawie 3%. Na początku sesji amerykańskiej widać było silną obronę przed kolejną falą spadków. Dopiero około godziny 20 czasu polskiego nie wytrzymały krótkoterminowe wsparcia. Dow Jones przebił się przez okolice 13500 pkt ostatecznie zamykając się na 13270 pkt. Ostatecznie DJI spadł o 2,80% w stosunku do zamknięcia sesji poprzedniej. S&P 500 zamknął się niżej aż o 3%. Podobne spadki miały miejsce podczas sesji azjatyckiej. Australijski All Ordinaries spadł aż o 3,60%, Nikkei 225 spadł o 2,40%.
Myślę, iż realizuje się dokładnie taki scenariusz o jakim pisałem pod koniec lipca. Ludzie zaczęli masowo pozbywać się aktywów ulokowanych w akcjach oraz w funduszach akcyjnych. Wszyscy przyzwyczajeni są do ciągłych wzrostów z płytkimi korektami. Na rynku pojawiło się mnóstwo tzw. ,,inwestorów hossy", podczas gdy giełdy nie mogą wiecznie rosnąć i spadki są tak samo naturalne jak i wzrosty a czas realizacji zysków nadchodzi cyklicznie.
Wczorajszy dzień rozpoczęliśmy od ogłoszenia przez francuski bank zamrożenia środków funduszy zajmujących się rynkiem kredytów hipotecznych. Był to już kolejny sygnał ostrzegający, iż sytuacja w tym sektorze staje się trudna. W zeszłym tygodniu podobne sygnały pojawiły się w Ameryce. Dodatkowo należy zwrócić uwagę na wydarzenia z rynku międzybankowego dnia wczorajszego. Banki zarówno w europie jak i na kontynencie amerykańskim, pożyczały pieniądze od banków centralnych, gdyż w związku z niepewną sytuacją na rynkach kapitałowych płynność ich aktywów spadła do niebezpiecznych poziomów. Ostatnio miało to miejsce w 2002 roku i wiązało się z głębsza przeceną na światowych parkietach.
Myślę, iż na warszawskim parkiecie dzisiaj będziemy mogli zaobserwować kolejną przecenę akcji. Dla WIG20 istotny jest poziom 3500pkt którego pokonanie świadczyło będzie iż w najbliższym czasie spadki będą kontynuowane. Każdy wzrost cen akcji prawdopodobnie nie będzie już traktowany jako sygnał do zakupów lecz okazja do sprzedaży.
Dzisiaj nie jest zaplanowane ogłoszenie żadnych istotnych danych zarówno z Polski jak i ze świata. Uwaga będzie skoncentrowana na rynkach kapitałowych.