Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Przedłużony weekend

0
Podziel się:

Kratkowany majowy tydzień uległ przedłużeniu do poniedziałku ze względu na dzień wolny w Londynie. A jak wiadomo, kapitał amerykański inwestuje w Europie za pośrednictwem swoich londyńskich oddziałów. Z tego powodu obroty na sesji były niższe nawet od tych z piątku.

Kratkowany majowy tydzień uległ przedłużeniu do poniedziałku ze względu na dzień wolny w Londynie. A jak wiadomo, kapitał amerykański inwestuje w Europie za pośrednictwem swoich londyńskich oddziałów. Z tego powodu obroty na sesji były niższe nawet od tych z piątku.

Indeksy drpetały w miejscu. Około 13-tej zanotowaliśmy kolejny śródsesyjny rekord notowań WIG20 - 3712 pkt. Potem było już gorzej, a na koniec sesji indeks powędrował już wyraźnie pod kreskę. Powstała na wykresie formacja oznacza co najmniej zatrzymanie, lub spadki, choć znaczenia tej sesji nie należy przeceniać, właśnie ze względu na brak wielu inwestorów i niską aktywność. Niskie zamknięcie to zasługa głównie TPSA i PGNiG. Ten ostatni spadł w końcówce sesji pod wpływem informacji o eksplozji na Ukrainie.

Motorami ubiegłotygodniowych wzrostów, których skutkiem było ustanowienie w piątek rekordu były KGHM, Lotos i Pekao. Ceny metalu rosły w ubiegłym tygodniu. Kontrakty na miedź osiągnęły w piątek 3,80 dol. za funt, Zbliżyły się zatem do rekordowych poziomów z maja ubiegłego roku. Jeśli przyjąć, że mamy tu do czynienia z jakimś rocznym cyklem, to wariant podwójnego szczytu jest prawdopodobny. A wtedy należałoby się spodziewać mocnej korekty, zważywszy, że jeszcze w lutym miedź była kwotowana na Nymex po 2,50 dolara za funt. Z drugiej strony przebicie tamtych oporów może wywindować ceny grubo ponad 4 dol. Pamiętajmy, że w analogicznym okresie ub. roku KGHM kosztowała na szczycie 140 PLN.
Tymczasem, dziś mimo powrotu cen surowca do tamtych rekordowych poziomów, kombinat miedziowy zatrzymał się w okolicy 110-120 PLN.

Podsumowując - rynek okazał się w poniedziałek słaby, co jest pewnym rozczarowaniem w stosunku do rekordowego piątku. Zabrakło popytu, który pociągnąłby kursy w górę. Jednak prawdziwą siłę lub słabość powinna pokazać następna sesja. Zejście WIG20 poniżej połowy piątkowej świecy, czyli 3670 pkt. to raczej zły prognostyk. Pamiętajmy też o kolejnych publikacjach wyników kwartalnych.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)