Na krajowym rynku akcji w dalszym ciągu obserwujemy pozytywne tendencje. Przy neutralnym otoczeniu zewnętrznym, GPW kontynuuje marsz na północ. Lekkość w osiąganiu kolejnych wyższych poziomów to przede wszystkim efekt _ zdjęcia _ najbardziej gorącej podaży po OFE przecenie i nadzieje na szybki powrót polskiej gospodarki na ścieżkę wysokiego wzrostu. Z tym drugim oczekiwaniem może być jednak problem.
Drugi dzień z rzędu rynkowi w dużym stopniu pomogło bardzo dobre zachowanie się sektora bankowego. W górę skierowały się akcje największych banków, z PKO BP i Pekao S.A. na czele (odpowiednio aprecjacja o 2,41 procent i 2,31 procent), jak również akcje BRE (4,77 procent) i Handlowego (+4,62 procent). Dodatkowym wsparciem dla indeksu największych spółek był kurs KGHM, który zyskał 1,93 procent w nadziei na kontynuację krótkoterminowych zwyżek na rynku miedzi. W konsekwencji indeks WIG20 poważnie zaatakował spadkową linię trendu poprowadzoną przez szczyty ze stycznia, czerwca i połowy sierpnia br. (2.435 pkt.). Sztuka przełamania tego oporu jak na razie się nie udała, a powodem przede wszystkim jest stosunkowo skromna aktywność graczy, którą wczoraj na całym rynku opisała wielkość obrotów na poziomie 952 mln zł.
Dynamicznego ożywienia raczej nie będzie
Patrząc z perspektywy ostatnich miesięcy widoczna jest dotychczasowa relatywna słabość naszego rynku względem rynków rozwiniętych. Wczoraj wprawdzie głównemu barometrowi krajowego rynku akcji, WIG udało się wyznaczyć nowy szczyt tuż pod poziomem 51,0 tys. pkt., jednak nie jest to jak na razie imponujące osiągnięcie w zestawieniu z całorocznym miarowym wzrostem np. amerykańskiego indeksu S&P500, czy niemieckiego DAXa. O tym, czy będziemy w stanie nadrobić zaległości w dużym stopniu zależy skala ożywienia gospodarki. Jak na razie jednak optymizm ośrodków badawczych jest umiarkowany. Wczoraj Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC), podało, iż Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), wzrósł we wrześniu jedynie o 0,6 pkt. wskazując na niskie tempo ożywienia. Podobną ocenę przedstawił prezes NBP oceniając ożywienie, jako powolne i stopniowe. Z drugiej strony jednak, GPW powinny sprzyjać niskie stopy procentowe. Śladowe oprocentowanie depozytów powinno przekładać się na napływ środków do funduszy lokujących
środki w bardziej agresywne instrumenty, w tym na rynku akcji.
Kwestia OFE tym razem pomogła rynkowi. Window dressing w tle
Ostatnie dni kwartału, to dobra okazja do podciągnięcia wyceny posiadanych papierów przez instytucje finansowe Z tzw. window dressing możemy mieć również do czynienia w dniu dzisiejszym i w przyszły poniedziałek. Szczególnie będzie to dotyczyło mniejszych i średnich spółek, na których płynność w wielu przypadkach pozostawia wiele do życzenia. Wczoraj dodatkowym bodźcem dla segmentu mid i small caps była informacja przekazana przez premiera, a dotycząca OFE. Okazuje się, iż w przyszłym projekcie zmian w funkcjonowaniu OFE powinien znaleźć się zapis, iż uczestnicy systemu emerytalnego, raz na 2-3 lata mieliby możliwość przejścia do OFE z swoją częścią 2,92 procent składki.