Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szanse na test maksimum

0
Podziel się:

Popyt jest obecnie w lepszej pozycji i wczorajsza zwyżka zwiększa szanse testu ostatniego maksimum na wysokości 1757 pkt., ale dopiero zdecydowane pokonanie na zamknięciu będzie wiarygodniejszą zapowiedzią kontynuacji wzrostów w najbliższym czasie.

Brak sesji na rynkach amerykańskich nie przeszkodził w zahamowaniu spadków i we wzrostowym odbiciu. Przez większość dnia było jednak bardzo spokojnie. Indeks poruszał się w trendzie bocznym oscylując w okolicach piątkowego zamknięcia, a aktywność inwestorów była bardzo mała. Kiedy wydawało się, że w takim marazmie dotrwamy już do końca na półtorej godziny przed zamknięciem pojawił się jednak mocniejszy popyt wyciągając rynek mocniej do góry. Istotniejszych powodów dla takiego ruchu nie było i tylko poprawa nastrojów oraz podobne zwyżki na giełdach zachodnich wydają się być argumentem dla takiego optymizmu. Zadanie ułatwiła też zresztą bierna podaż, która nie stawiała większego oporu. W centrum zainteresowania były spółki, które podały lub wkrótce opublikują wyniki finansowe. Wczoraj gorsze od oczekiwań okazały się informacje Agory i BRE, ale tylko w tym pierwszym przypadku rynek zareagował na nie mocniejszą wyprzedażą. BRE natomiast nieznacznie nawet zyskał.
Niewielkie wrażenie na inwestorach zrobiło obniżenie rekomendacji dla KGHM, którego kurs zanotował nowy szczyt w trendzie wzrostowym.

Dziś na rynek wracają już gracze amerykańscy, a więc można oczekiwać że zachowanie tamtejszych parkietów, a zwłaszcza to powstrzymana zostanie realizacja zysków z ostatnich dni, będzie elementem, który na kolejnych sesjach może wpłynąć na kierunek naszej giełdy. Dziś istotne mogą okazać się też dane makro. W Niemczech wskaźnik ZEW, a w USA dynamika produkcji przemysłowej i wykorzystanie mocy produkcyjnych w styczniu.

Wczorajsze notowania nie zmieniają zasadniczo sytuacji indeksu, w przypadku którego nadal należy mówić o stabilizacji. Pozytywnym elementem jest niewątpliwie szybkie wyhamowanie spadków i pozostawanie rynku przy szczytach, ale nie wystarczy to by z większym prawdopodobieństwem przesądzać dalsze wzrosty. Popyt jest wprawdzie obecnie w lepszej pozycji i wczorajsza zwyżka zwiększa szanse testu ostatniego maksimum na wysokości 1757 pkt., ale dopiero zdecydowane pokonanie na zamknięciu będzie wiarygodniejszą zapowiedzią kontynuacji wzrostów w najbliższym czasie. Wczorajszy wzrost budzi też pewne wątpliwości biorąc pod uwagę obroty, które sugerują że w dużym stopniu był to efekt bierności podaży, a nie silniejszego popytu. Należy liczyć się z tym, że niedźwiedzie łatwo nie zrezygnują z obrony szczytów i zwłaszcza nieco wyżej może się wyraźniej uaktywnić. Konsolidację potwierdza też sytuacja techniczna, a tutaj elementem sugerującym ostrożność jest zwłaszcza wykupienie rynku oraz sygnały sprzedaży jakie dały
niektóre z szybkich wskaźników, jak na przykład CCI, gdzie dodatkowo mamy negatywną dywergencję. Dzisiejsze notowanie rozpoczniemy prawdopodobnie wyżej i wiele wskazuje, że szczególnie w pierwszej fazie przyniosą one próbę sforsowania wspomnianego wierzchołka, ale w dalszej części możliwe jest uaktywnienie podaży i osłabienie.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)