Poniedziałkowa sesja w USA była jeszcze bardziej bezbarwna niż piątkowa. Indeksy rozpoczęły i zakończyły dzień blisko piątkowych zamknięć. Cała sesja to jedna wielka stabilizacja. Inwestorzy wykazywali bardzo niska aktywność – obroty na obu rynkach kolejny raz spadły i były najniższe od początku września. Rynkowi wyraźnie brakowało impulsów – dane makro nie odbiegały znacząco od oczekiwań a ważnych informacji ze spółek nie było. W handlu posesyjnym niewiele się działo – AHI spało o 0,05%. Sesja nie poczyniła żadnych zmian w technicznym obrazie rynku.
Taki spadek aktywności w pobliżu ostatnich szczytów nie jest jednak dobrym sygnałem. Podaż nie była wczoraj aktywna i wystarczyłby jedynie nieco większy popyt aby rynek powrócił do wzrostów. Popyt jednak się nie pojawił. To sygnał ostrzegawczy. W najbliższych tygodniach spółki mogą ostrzegać o wynikach trzeciego kwartału a w takiej sytuacji bardziej aktywna może stać się podaż.