"Po raz pierwszy od momentu , kiedy wprowadziliśmy w Polsce podział na powiaty z obostrzeniami czyli na strefy żółte i czerwone, w strefie czerwonej nie mamy żadnego powiatu w Polsce, w strefie żółtej z kolei mamy tylko trzy powiaty" - powiedział Kraska podczas konferencji prasowej.
W strefie żółtej znalazły się: powiat limanowski i tatrzański w woj. małopolskim oraz powiat gostyński z woj. wielkopolskiego.
"Z dziesięciu powiatów czyli w trzech ze strefy czerwonej i siedmiu powiatów ze strefy żółtej, dzisiaj mamy trzy powiaty i to powiaty ze strefy żółtej" - powiedział Kraska.
Na liście tzw. alertów, czyli powiatów które mogą trafić do strefy żółtej bądź czerwonej w przyszłym tygodniu są powiaty: kluczborski (woj. opolskie), nowotarski (woj. małopolskie), aleksandrowski (woj. kujawsko-pomorskie), głubczycki (woj. opolskie) i myślenicki (woj. małopolskie)
"Ta nasza strategia działań punktowych przynosi efekty, wprowadzenie tych dwóch stref czerwonej i żółtej, te restrykcje które są wprowadzane one skutkują tym, że [...] większej ilości zakażeń koronawirusem w tych powiatach nie obserwujemy" - podkreślił wiceminister.
"Czerwone" powiaty to te, w których wskaźnik przyrostu nowych przypadków na 10 tys. mieszkańców przekracza 12 w ciągu 14 dni poprzedzających dzień ogłoszenia. Z kolei powiaty w przedziale od 6 do 12 przypadków są oznaczane kolorem żółtym. Podział ten wprowadzono ponad miesiąc temu. Lista powiatów aktualizowana jest co tydzień.
Kraska Poinformował, że resort zdrowia rozpoczął dzisiaj wysyłkę do wszystkich Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych (SOR) oraz do 26 izb przyjęć 500 tys. testów antygenowych, które pozwalają na szybką diagnostykę w kierunku SARS-CoV-2. Możliwość wykonywania tych testów będą miały 264 podmioty.
"Szybkość wykonania takiego testu to jest od 10 do 30 minut.[...] Będą wykonywane pacjentom z dużymi objawami, towarzyszącymi ostrym infekcjom dróg oddechowych. Wtedy te testy się sprawdzają" - powiedział Kraska.
Podkreślił, że dodatni wynik testu antygenowego będzie potwierdzany testem PCR.
Możliwość zlecania testów będą mieć lekarze POZ. Ministerstwo zapowiada też rozbudowę mobilnych punktów drive trough. Obecnie jest ich 285.
"Chcemy, aby w każdym powiecie taki punkt był" - powiedział wiceminister. NFZ zwiększył wycenę tych punktów, wydłużono czas ich działania do co najmniej 4 godzin.