Zarówno część banków, jak i frankowiczów na razie wstrzymuje się z zawieraniem ugód. Wszyscy czekają na orzeczenie Sądu Najwyższego, które ma rozstrzygnąć wiele wątpliwości.
Nie wiadomo jednak, kiedy nastąpi rozstrzygnięcie. Podjęcie uchwały przełożono z 11 maja na termin nieokreślony, a Izba Cywilna Sądu Najwyższego zapytała o opinię w tej sprawie Rzecznika Finansowego.
W czwartek poznaliśmy odpowiedź Rzecznika. Jego zdaniem, żądania przez banki wynagrodzenia za korzystanie ze środków pieniężnych udostępnionych kredytobiorcom, czyli tzw. wynagrodzenia za kapitał, jest sprzeczne z prawem.
"W ocenie Rzecznika takie żądania pozostają sprzeczne z prawem Unii Europejskiej, tj. Dyrektywą 93/13 i nie znajdują podstaw w przepisach prawa krajowego. Przyjęcie odmiennego stanowiska spowodowałoby powstanie sytuacji, w której bank stosujący niedozwolone postanowienia umowne, uzyskałby korzyść kosztem konsumenta, zamiast ponieść negatywne konsekwencje stosowania klauzul niedozwolonych" - czytamy w opinii.
Zdaniem Rzecznika, o ile skutkiem nieważności czynności prawnej jest zobowiązanie stron do zwrotu sobie wzajemnych świadczeń, o tyle żądanie banku w zakresie wynagrodzenia za korzystanie przez konsumenta z kapitału uzyskanego na podstawie nieważnej umowy kredytu, jest sprzeczne zarówno z prawem Unii Europejskiej, a zwłaszcza dyrektywą 93/13, jak i z polskim prawem.
Jak zauważa Rzecznik, w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu walutowego w umowie kredytu indeksowanego albo denominowanego, umowa ta może zachować moc obowiązującą tylko w sytuacji, w której kredytobiorca w sposób świadomy i dobrowolny zgodzi się na dalsze obowiązywanie nieuczciwych postanowień dotyczących ustalenia takiego kursu.
Co więcej, Rzecznik Finansowy wskazał na możliwość ustalenia nieważności umowy na podstawie przesłanek innych niż tylko zawarcie w jej treści postanowień niedozwolonych.
Sąd Najwyższy rozpatruje wniosek, który I prezes SN Małgorzata Manowska skierowała w końcu stycznia do Izby Cywilnej SN.
Obejmuje on kilka pytań, na które odpowiedzi powinny w kompleksowy sposób "rozstrzygnąć najpoważniejsze kontrowersje", jakie pojawiły się podczas procesów w sprawach kredytów walutowych, w szczególności tzw. kredytów frankowych.